Jak relacjonuje brygadier Jacek Słobodzian, dowódca Jednostki Ratowniczo Gaśniczej w Prudniku w grodzie obok domu strażacy znaleźli pod krzakami, ale nie są pewni jakiego gatunku. Miał ok. 50 – 60 centymetrów długości.
- Schwytaliśmy go za pomocą specjalnego chwytaka włożyliśmy do siatki i wywieźliśmy w spokojne miejsce do lasu, gdzie został wypuszczony – mówi bryg. Jacek Słobodzian.
W ciepłe dni gady lubią wygrzewać się w słonecznych miejscach. Najlepiej się wtedy do nich nie zbliżać i poczekać, aż same przeniosą się dalej.
Gazeta Lubuska. Ewakuacja w Zielonej Górze. W garażu były bomby
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?