Strażnicy miejscy w nocy ścigali konia!

Mirela Mazurkiewicz
Mirela Mazurkiewicz
Na pomoc został wezwany lekarz weterynarii.
Na pomoc został wezwany lekarz weterynarii.
Ogier w nocy z soboty na niedzielę dostał się na parking hipermarketu Makro w Opolu i nie potrafił stamtąd się wydostać.

Niecodziennego gościa zauważył świadek i wezwał strażników miejskich.

- Zwierzę było spokojne, ale my na co dzień nie zajmujemy się takimi przypadkami, dlatego strażnik i policjantka, którzy pełnili razem służbę, zabezpieczyli teren i wezwali na pomoc lekarza weterynarii - wyjaśnia Krzysztof Maślak, wicekomendant Straży Miejskiej w Opolu.

Strażnicy starali się ustalić jakim sposobem ogier wybrał się w środku nocy na spacer po mieście.

W końcu udało im się odnaleźć właściciela zwierzęcia.

- Okazało się, że mieszka on niedaleko hipermarketu i nawet nie zauważył, że zwierzę w nocy zniknęło - mówi wicekomendant Maślak. - Koń wrócił do domu i historia skończyła się szczęśliwie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska