Niecodziennego gościa zauważył świadek i wezwał strażników miejskich.
- Zwierzę było spokojne, ale my na co dzień nie zajmujemy się takimi przypadkami, dlatego strażnik i policjantka, którzy pełnili razem służbę, zabezpieczyli teren i wezwali na pomoc lekarza weterynarii - wyjaśnia Krzysztof Maślak, wicekomendant Straży Miejskiej w Opolu.
Strażnicy starali się ustalić jakim sposobem ogier wybrał się w środku nocy na spacer po mieście.
W końcu udało im się odnaleźć właściciela zwierzęcia.
- Okazało się, że mieszka on niedaleko hipermarketu i nawet nie zauważył, że zwierzę w nocy zniknęło - mówi wicekomendant Maślak. - Koń wrócił do domu i historia skończyła się szczęśliwie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?