Strażnik miejski z Opola, który napadał na banki może opuścić areszt

fot. Archiwum
Janusz K. został zatrzymany w lipcu 2008 roku.
Janusz K. został zatrzymany w lipcu 2008 roku. fot. Archiwum
Chodzi o 44-letniego Janusza K., byłego strażnika miejskiego z Opola, który przyznał się do dokonania 10 napadów na zakłady bukmacherskie oraz punkty finansowe na terenie miasta.

Dziś (20 listopada) Sąd Rejonowy w Opolu zdecydował, że mężczyzna może opuścić areszt śledczy, w którym przebywa od lipca tego roku.

- Będziemy się odwoływać od tej decyzji - wyjaśnia Lidia Sieradzka z Prokuratury Okręgowej w Opolu.

Były strażnik złożył też do sądu pracy wniosek o przywrócenie go do pracy w Straży Miejskiej. Twierdzi, że pracodawca zwolnił go bezpodstawnie. Janusz K. uważa, bowiem że nie został jeszcze skazany za napady i pracodawca powinien kierować się zasadą domniemania niewinności.

Za napady rabunkowe z użyciem niebezpiecznego narzędzia byłemu strażnikowi grozi od 3 do 15 lat więzienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska