Strefa ekonomiczna w Opolu ma w końcu przyciągać inwestorów

Artur Janowski [email protected] 0 77 44 32 601
Za kilkanaście milionów złotych uzbrojono teren, który mieli od miasta kupować inwestorzy. Na razie się do tego nie garną. (fot. archiwum)
Za kilkanaście milionów złotych uzbrojono teren, który mieli od miasta kupować inwestorzy. Na razie się do tego nie garną. (fot. archiwum)
Dziś w strefie - rozciągającej się na ponad 61 hektarach przy ulicy Północnej - jedynym inwestorem jest urząd miasta.

Za kilkanaście milionów złotych uzbrojono teren, który mieli od miasta kupować inwestorzy. Na razie się do tego nie garną, co urząd tłumaczy wyższą ceną gruntu, niż w strefach znajdujących się w innych miastach.

Zobacz: Strefa ekonomiczna w Krapkowicach i Gogolinie coraz bliżej

I m.in. dlatego Opole po raz drugi przegrało ze strefą w Skarbimierzu, gdzie ulokuje się centrum dystrybucyjne Biedronki

Jak można temu zaradzić?

Rozwiązanie wskazuje Ministerstwo Gospodarki. Dotarliśmy do ministerialnej analizy dotyczącej wszystkich niezagospodarowanych terenów w strefach ekonomicznych.

W przypadku Opola zwrócono uwagę, że właścicielem ponad 16 hektarów w strefie jest Zgromadzenie Sióstr Miłosierdzia św. Wincentego a Paulo (zakonnice otrzymały grunty za tereny odebrane po II wojnie światowej - red.). Okazuje się, że siostry chcą za ziemię jeszcze więcej niż urząd miasta, który rozpoczyna rozmowy od stawki około 60 zł za metr kw.

To powoduje, że ziemi od sióstr nikt nie chce kupić

Ze względu na cenę nie ma też szans, aby np. przygotować ofertę na cały teren strefy. Dlatego ministerstwo sugeruje w analizie, aby wyłączyć siostry ze strefy.

Zobacz: Opole> Strefa ekonomiczna nadal bez inwestorów

- Inwestorom lokującym się na terenie należącym teraz do sióstr nie przysługiwałyby ulgi, jakie oferuje strefa, więc i grunt stałby się dużo mniej atrakcyjny - zaznacza Maciej Wujec, naczelnik wydziału promocji i gospodarki w urzędzie miasta. - Znam stanowisko ministerstwa, ale nie jesteśmy zwolennikami tego pomysłu. Z tego co wiem, podobnie ocenia go zarząd Specjalnej Strefy Ekonomicznej.

Ratusz wierzy, że uda się przekonać zakonnice do obniżenia ceny. - Spotykamy się z ich przedstawicielem we wrześniu i m.in. o tym zamierzamy rozmawiać - zdradza Wujec. - Myślę, że do końca roku będziemy mieć dobre informacje dla opolan. Negocjujemy z kilkoma ciekawymi inwestorami.

Nieoficjalnie wiemy, że jednym z nich jest szwedzki koncern IKEA.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska