Sprawa została przekazana na początku czerwca Prokuraturze Okręgowej w Jeleniej Górze, by uniknąć jakichkolwiek zarzutów dotyczących bezstronności w prowadzeniu tego śledztwa. Na co dzień opolscy prokuratorzy współpracują bowiem z tutejszymi policjantami. We wrześniu śledczy przedłużyli postępowanie do 24 listopada, teraz zrobili to ponownie.
- Zdaniem prokuratora prowadzącego śledztwo, należy jeszcze powołać biegłych z zakresu policyjnej taktyki i techniki postępowania w takich sytuacjach - mówi prokurator Tomasz Czułowski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze.
Prokurator Czułowski zastrzega, że cały czas śledztwo prowadzone jest w sprawie, a nie przeciwko komukolwiek.
- Nikt też nie usłyszał żadnych zarzutów - dodaje śledczy z Jeleniej Góry.
Przypomnijmy. W środę 23 maja tego roku, około południa, 43-letni mieszkaniec Opola wybił szybę w aucie zaparkowanym przed komisariatem na ul. Cmentarnej. Zauważyli to dwaj dochodzeniowcy, którzy wybiegli przed budynek komisariatu. Kiedy zbliżyli się do 43-latka, ten wyciągnął pistolet (okazało się później, że to broń pneumatyczna na metalowe kulki), a w drugiej ręce trzymał teleskopową pałkę. Miał też oddać strzały. Wówczas z komisariatu wybiegł dyżurny. Według funkcjonariuszy dochodzeniówki, wezwał 43-latka do odłożenia broni, ale ten nie reagował. Wówczas dyżurny strzelił do niego cztery razy. Mężczyzna zginął na miejscu.
Policjant, który strzelał pod komisariatem, wrócił już do służby.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?