Strzelce Opolskie: Mieszkańcy ulicy Jankowskiego kłócą się o bezdomne koty

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
Maria Rzońca uważa, że bezdomnym kotom trzeba pomagać.
Maria Rzońca uważa, że bezdomnym kotom trzeba pomagać. Radosław Dimitrow
Zwierzęta koczują pod blokami. Jedni uważają, że trzeba je dokarmiać, że należy je usunąć.

Bezdomne koty koczują pod blokami w okolicznych krzakach. By nie zamarzły, kilku mieszkańców zbudowało im drewniane i styropianowe budki. Jednak części lokatorów to się nie podoba. Niektórzy regularnie niszczą budki, bo nie chcą, by koty mieszkały pod blokiem. Ci, którzy je dokarmiają przekonują, że zwierzęta potrzebują pomocy.

- To nieludzkie, żeby w taki mróz nie pomagać tym zwierzętom - uważa Krystyna Klich z ul. Jankowskiego.
- Niektórzy sąsiedzi nie mają serca - dodaje sąsiadka Maria Rzońca. - Zamiast pomóc w dokarmianiu, to jeszcze nas wyzywają.

Mieszkańcy nie chcą dokarmiania kotów, bo twierdzą, że powoduje to szybki przyrost ich liczby i szereg innych problemów.

- Jedzenie, które zostawiają na dworze przyciąga szczury - mówi jeden z mieszkańców, który woli zachować anonimowość.

Innym przeszkadza z kolei to, że koty wykorzystują każdy moment, żeby wśliznąć się do piwnicy oraz to, że dla ogrzania się wskakują na maski samochodów.

Sprawa bezdomnych zwierząt jest tak drażliwa, że dotarła do prezesa spółdzielni mieszkaniowej. Grupa mieszkańców domagała się wywiezienia kotów do schroniska.

- Ale to bardzo kosztowne zadanie - mówi prezes Henryk Knapiak. - Schwytanie tych zwierząt i umieszczenie ich w schronisku może kosztować nawet kilkanaście tysięcy złotych.

Problem kotów na sesji rady miejskiej poruszyli także radni. Jedną z metod, która ma ograniczyć ich szybkie rozmnażanie, jest sterylizacja. Jeszcze latem do urzędu miasta trafiła petycja w tej sprawie. Urząd planuje taką akcję, ale jeszcze nie zdecydował, kiedy ją przeprowadzi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska