Wystawiła go gmina Strzelce Opolskie, bo wcześniej interesowali się nim dwaj inwestorzy z branży samochodowej i stolarskiej.
Zobacz: Gmina Ujazd. Inwestorzy znów interesują się strefą ekonomiczną
Zgodnie z przepisami, żeby sprzedać działkę, ratusz musiał ogłosić przetarg. Informację o tym opublikował w ogólnopolskiej prasie. Problem w tym, że wbrew oczekiwaniom urzędników nie zgłosił się żaden oferent.
- W takim przypadku oczywiście nie mogliśmy rozstrzygnąć przetargu - mówi Maria Turewicz-Omielańczuk, dyrektor Gminnego Zarządu Mienia Komunalnego.
Cena minimalna, którą urzędnicy określili w ofercie, wyniosła 3 mln złotych
Oszacowali ją rzeczoznawcy, a pieniądze ze sprzedaży miały zasilić budżet gminy. Zdaniem Turewicz-Omielańczuk, cena nie była wygórowana, bo grunt położony jest w dobrym miejscu, można dojechać do niego asfaltową drogą i jest w pełni uzbrojony w wodę, prąd, telefon i gaz.
Zobacz: Strzelce Opolskie. Likwidacja "komunalki" wywołała kłótnię między radnymi
- Być może inwestorom nie odpowiadały warunki, które określiliśmy - dodaje. - Oferenci musieli przed zakupem zadeklarować, co powstanie na tym terenie i ile miejsc pracy zamierzają stworzyć. Niewywiązanie się z umowy skutkowałoby karą w wysokości miliona złotych. Musieliśmy postawić takie warunki, żeby zabezpieczyć się przed spekulantami.
Gmina zapowiada, że wystawi działkę kolejny raz na sprzedaż.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?