Strzelce Opolskie: Pijany kierowca wpadł, bo natknął się na policjanta drogówki, który jechał do pracy

Mirela Mazurkiewicz
Mirela Mazurkiewicz
36-letni mieszkaniec powiatu lublinieckiego "wydmuchał" ponad 1,5 promila. Mężczyzna w ogóle nie powinien siedzieć za kółkiem, również dlatego, że miał zatrzymane prawo jazdy.
36-letni mieszkaniec powiatu lublinieckiego "wydmuchał" ponad 1,5 promila. Mężczyzna w ogóle nie powinien siedzieć za kółkiem, również dlatego, że miał zatrzymane prawo jazdy. pixabay.com
Funkcjonariusz w drodze do pracy zwrócił uwagę na fiata, jadącego całą szerokością jezdni. Wezwał kolegów z drogówki i okazało się, że intuicja go nie myliła. Kierowca "wydmuchał" ponad 1,5 promila.

Policjant strzeleckiej komendy w poniedziałek południe jechał na służbę drogą wojewódzką nr 426. W pewnym momencie dostrzegł fiata, który poruszał się całą szerokością jezdni.

Funkcjonariusz powiadomił o tym policjantów z Wydziału Ruchu Drogowego, z którymi na co dzień pełni służbę, a chwilę później podejrzanie zachowujący się kierowca został zatrzymany do kontroli. Okazało się, że 36-letni mieszkaniec powiatu lublinieckiego miał ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie.

Na tym jednak nie koniec jego przewinień, bo szybko wyszło na jaw, że mężczyzna w ogóle nie powinien siedzieć za kółkiem. Na podstawie policyjnych systemów informacyjnych ustalono, że' mężczyzna miał wcześniej zatrzymane uprawnienia do kierowania pojazdami.

Teraz 36-latek musi liczyć się z konsekwencjami. Odpowie za jazdę pod wpływem alkoholu oraz kierowanie autem mimo braku uprawnień. Za taki czyn grozi grzywna, a nawet kara pozbawienia wolności do lat 2.

od 7 lat
Wideo

echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska