Strzelce Opolskie. Rynek zmieni się nie do poznania

Firma projektowa, która opracowała dokumentację, przygotowała trzy warianty remontu. Pierwszy z nich zakłada odnowienie ulic i placu bez zmiany organizacji ruchu. Dwa następne przewidują natomiast częściowe wyłączenie rynku z ruchu samochodów i utworzenie deptaków, żeby centrum stało się bardziej przyjazne dla pieszych.

Zobacz: Strzelce Opolskie. Restauracja „Leśna” zamknięta do odwołania

- Rozważaliśmy różne koncepcje - przyznaje Józef Kampa, wiceburmistrz Strzelec Opolskich. - Uznaliśmy, że najlepszym rozwiązaniem jest wariant pierwszy. Ludzie przywykli do tego, że rynek jest otwarty dla samochodów. Zamykanie go byłoby zbyt radykalnym posunięciem.

Mimo to ratusz chce jeszcze zorganizować spotkanie z mieszkańcami i organizacjami pozarządowymi, żeby przedyskutować szczegóły.

Remont rynku ruszy na wiosnę, ale już teraz wiadomo, że gminie nie wystarczy pieniędzy, żeby zakończyć go w tym roku (powodem są inne inwestycje m.in. budowa basenu i kanalizacji).

Będzie więc przeprowadzany etapami. W tym roku odnowiona będzie część, która znajduje się przed wejściem do ratusza. Stare betonowe płyty zastąpione będą kostką granitową. Powstanie też 14 miejsc postojowych.

- Będą zarezerwowane dla petentów, którzy chcą załatwić w ratuszu swoje sprawy, a nie dla urzędników - podkreśla Kampa.

Z rynku znikną też stare wierzby. Jak ustalił ratusz, są spróchniałe i zagrażają bezpieczeństwu. Gmina planuje też odrestaurować kolejną ścianę gminnego gmachu - tym razem będzie to tylna część.

Zobacz: Strzelce Opolskie. W centrum zamiast sklepów, banki

- I bardzo dobrze, że będą remontować - uważa Stanisław Gawlik, którego spotkaliśmy w rynku. - Centrum powinno być wizytówką Strzelec Opolskich i najbardziej zadbanym miejscem.

Urząd szacuje, że prace te pochłoną ok. 800-900 tys. złotych. W następnym roku chce odnowić teren przy fontannie, który wyłożony będzie granitem oraz wyremontuje drogi okalające rynek.