Strzelce Opolskie. Szpital czeka trudny rok

Radosław Dimitrow [email protected] - 77 44 01 827
- Miniony rok był jednym z najlepszych pod względem ilości inwestycji w szpitalu - mówi starosta Józef Swaczyna, któremu podlega lecznica. - W tym roku przez niespodziewane wydatki modernizacja przyhamuje. (fot. Radosław Dimitrow)
- Miniony rok był jednym z najlepszych pod względem ilości inwestycji w szpitalu - mówi starosta Józef Swaczyna, któremu podlega lecznica. - W tym roku przez niespodziewane wydatki modernizacja przyhamuje. (fot. Radosław Dimitrow)
Lecznica musi kupić tomograf, ubezpieczyć się za pół miliona zł, a ponadto personel upomina się o podwyżki. Finanse placówki mocno na tym ucierpią, ale zyskają pacjenci.

Wszystkie dodatkowe wydatki, jakie musi ponieść placówka, nie były planowane. Na przełomie roku Narodowy Fundusz Zdrowia postawił nowe wymagania, by każdy Szpitalny Oddział Ratunkowy był wyposażony w tomograf. Dotychczas przepisy mówiły o dostępie do takiej aparatury, więc gdy lekarze musieli prześwietlić pacjenta, wieźli go karetką do Wojewódzkiego Centrum Medycznego w Opolu. Teraz NFZ wymaga, by taki sprzęt był na miejscu.

Zobacz: Strzelce Opolskie. Modernizacja szpitala za prawie 5 mln zł

Żeby dotrzymać warunków kontraktu szpital musiał z początkiem roku wypożyczyć tomograf. Będzie to kosztować 100 tys. złotych, ale dzięki temu skróci się czas, gdy w nagłym przypadku będzie trzeba przeprowadzić badanie.

- Będziemy obsługiwać tomograf własnymi siłami - mówi Romana Romanowicz, kierownik Zespołu Techników Medycznych. - Do pracy przy nim skierowani zostali technicy, którzy dotychczas obsługiwali urządzenia w pracowni rentgenowskiej.

W najbliższym czasie szpital rozstrzygnie przetarg na zakup stacjonarnego tomografu, który zastąpi ten wypożyczony. Koszty jego zakupu wyniosą od ok. 1,5 do 2 mln zł.

Na doposażeniu szpitala w nowoczesne urządzenie pacjenci bez wątpienia skorzystają. Starosta strzelecki Józef Swaczyna uważa jednak, że ten wydatek nie był konieczny i mógł poczekać jeszcze kilka lat.

- Takich przypadków, w których trzeba pilnie wykonać tomografię komputerową, mamy w ciągu miesiąca zaledwie kilkanaście - mówi Swaczyna. - Dotychczas woziliśmy pacjentów do Opola i ten system działał, bo dojazd karetką trwa zaledwie 20 minut. NFZ trochę na siłę chce robić z oddziałów ratunkowych specjalistyczne kliniki.

Zmieniające się przepisy wymusiły na szpitalu jeszcze jeden kosztowny wydatek. Ponieważ wraz z początkiem roku pacjenci mogą starać się w prosty i szybki sposób o odszkodowania w komisji ds. orzekania o zdarzeniach medycznych, placówka musi wykupić dodatkowe ubezpieczenie od błędów lekarskich.

Będzie ono kosztować ok. 300 tys. złotych, co poważnie uszczupli budżet szpitala. Józef Swaczyna, jako szef powiatu i jednocześnie przewodniczący Konwentu Starostów Województwa Opolskiego pytał w samym Ministerstwie Zdrowia, skąd placówka ma wziąć dodatkowe pieniądze. Na razie nie dostał jednak odpowiedzi.

Beata Czempiel, dyrektor szpitala, mówi, że robi wszystko, aby placówka nie popadła w pętlę długów.

- Modernizacja szpitala szła dotychczas w dobrym tempie: rozbudowaliśmy Szpitalny Oddział Ratunkowy, wymieniliśmy okna, położyliśmy na dachu solary i stworzyliśmy w placówce nowoczesną sieć komputerową - mówi Czempiel. - Ale przez takie niespodziewane wydatki będzie nam brakować pieniędzy na dalsze unowocześnianie - mówi Czempiel.

Na domiar złego personel lecznicy domaga się podwyżek. Pielęgniarki, które zrzeszone są w związku zawodowym, wystąpiły o nie w ubiegłym miesiącu. Dyrektor spotkała się w tej sprawie z pracownicami. Poinformowała jednak, że szpital jest obecnie w trudnej sytuacji i na wzrost płac nie ma szans.

- My rozumiemy sytuację szpitala, ale pielęgniarki także nie mają łatwo - uważa Beata Truszczak, przewodnicząca związku zawodowego. - Ostatnia podwyżka, przy której byliśmy uwzględniani, miała miejsce w 2008 roku. Później dostawaliśmy tylko dodatki do wypłat, jeżeli szpital zrealizował więcej badań niż było to przewidziane w kontrakcie.

Jak poinformowała Truszczak, pielęgniarki zarabiają średnio od ok. 1,7 tys. do 2 tys. zł na rękę. Panie poinformowały, że w najbliższym czasie planują powrócić do rozmów w sprawie podwyżek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska