Strzeleckie gimnazjum. Od Johanneum do zespołu szkół

Edyta Hanszke
Edyta Hanszke
Nowy budynek gimnazjum został oddany do użytku w 1872 r. i pod koniec tego roku pierwsi maturzyści opuścili mury szkoły.
Nowy budynek gimnazjum został oddany do użytku w 1872 r. i pod koniec tego roku pierwsi maturzyści opuścili mury szkoły. Archiwum Piotra Smykały
Początki strzeleckiego gimnazjum sięgają XIX wieku. Inicjatorem jego utworzenia był Johannes Graf Renard. To od jego imienia szkoła wzięła nazwę Johanneum.

Utworzenie gimnazjum zaproponował miastu w 1867 roku Johannes Graf Renard, syn Andreasa Grafa Renarda. Mimo wielu trudności jesienią 1868 roku w wynajętym domu u zbiegu ulic Krakowskiej i Wałowej powstało Katolickie Progimnazjum. Darczyńcy zobowiązali się co roku wpłacać datki na utrzymanie placówki, np. książę biskup dawał 200 talarów, proboszcz Bertzik 100 talarów.

W roku szkolnym 1869/70 do szkoły uczęszczało 181 uczniów, zbyt dużo jak na możliwości lokalowe szkoły. Dlatego już w połowie 1869 r. Johannes Graf Renard podarował 6-morgowy teren obok parku i przystąpiono do budowy nowego gmachu gimnazjum.
Budynek został oddany do użytku w 1872 r., a pierwsi maturzyści opuścili mury szkoły pod koniec tego roku. Na pierwszym piętrze wybudowano kaplicę św. Wojciecha, gdzie odbywała się nauka religii.

W 1873 roku Gräfin Wilhelmina, żona Johannesa Grafa Renarda, podarowała do auli szkoły portrety Fryderyka Wielkiego i Wilhelma I, a Johannes Graf Renard portret księcia Bismarcka. Na cześć fundatora gimnazjum Johannesa Grafa Renard szkołę nazwano "Johanneum".

W testamencie graf umieścił zapis dwóch fundacji na rzecz gimnazjum. Jedna na 60 tys. marek, z której odsetki miały być rozdzielone przez właściciela Strzelec (Gross Strehlitz) dla trzech uczniów gimnazjum urodzonych w powiecie strzeleckim. Druga na 3 tys. marek, z której odsetki miały być rozdzielane przez kolegium profesorskie.

Po śmierci fundatora w 1875 r. miasto podarowało szkole portret Johannesa Grafa
Renarda.

W czasie "Kulturkampfu" - zarządzeniem ministerialnym z 12 października 1872 r. - gimnazjum utraciło swój katolicki charakter. W 1873 r. zostało przejęte przez państwo i przekazane miastu.

Od 1872 r. jednym z nauczycieli strzeleckiego gimnazjum był dr Balve. Prowadził on lekcje religii. Pochodził z Werl z Westfalii. Był oficerem rezerwy i adiunktem w prokuraturze. W 1867 r. przyjął święcenia kapłańskie, miał wtedy 40 lat. Żył spokojnie i prowadził
wstrzemięźliwy tryb życia. Był doskonałym kaznodzieją i wychowawcą młodzieży. Mimo tego został ze szkoły usunięty, po tym jak sprzeciwił się kapłanowi państwowemu
Mückemu.

Dr Balve był jednak niepokorny - po jakimś czasie od swojego usunięcia ze szkoły zebrał uczniów gimnazjum, żeby wyjaśnić im, jak powinien postępować rzymskokatolicki chrześcijanin w sprawach dotyczących Mückego.

Przykazał też uczniom, żeby zostali przy swojej wierze katolickiej. Wkrótce potem musiał opuścić miasto. Zmarł w Frankenstein (Ząbkowice Śląskie) 11 maja 1892 r., w wieku 71 lat. Dopiero 1 września 1882r. - po sześciu latach - został zatrudniony nowy nauczyciel religii Rudolf Buchwald.

Zanim to nastąpiło gimnazjaliści uczyli się religii w konspiracji przed nielubianym proboszczem państwowym, w sali św. Józefa przy dzisiejszej ulicy Powstańców Śląskich. Tam też odprawiano nabożeństwa rzymskokatolickie i spotykali się katolicy strzeleccy.
Pod koniec XIX wieku w gimnazjum było kilkunastu nauczycieli. W 1888 r. do szkoły uczęszczało 604 uczniów.

W 1889 wybudowano salę gimnastyczną, która służyła uczniom do ćwiczenia i uprawiana sportu.

Od listopada 1926 r. stanowisko dyrektora gimnazjum w Strzelcach objął kierownik szkoły z Żyrowej Ernst Mücke. Był on także założycielem w Muzeum Regionalnego w mieście.
Pod koniec II wojny światowej szkoła służyła jako lazaret wojskowy. Z końcem stycznia 1945 roku wojska radzieckie najpierw splądrowały szkołę, a potem spaliły. Na szczęście budynek nadawał się do remontu i niebawem władze polskie postarały się o otworzenie szkoły. Dziś działa tam Zespół Szkół Ogólnokształcących.

Tekst powstał we współpracy z Piotrem Smykałą, znawcą lokalnej historii.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska