Strzeleckie samorządy szykują zrzutkę na drogi

Rozmowy w sprawie remontów dróg prowadzi Józef Swaczyna, starosta strzelecki. Szuka wsparcia u wójtów i burmistrzów, bo w powiatowej kasie nie ma wystarczającej ilości pieniędzy, by odnowić obie drogi.

- Brak funduszy to wina niewłaściwego finansowania dróg przez państwo, co powtarzam do znudzenia od dłuższego już czasu - mówi Swaczyna. - Choć mamy problem z pieniędzmi, to nie możemy siedzieć z założonymi rękami, bo nasze drogi niszczą się w zastraszającym tempie. Jedynym rozwiązaniem jest znalezienie partnerów, którzy pomogą sfinansować te inwestycje.

W Olszowej do remontu nadaje się droga o długości ok. 600 m, która łączy wieś z trasą wojewódzką nr 426.
- Trzeba ją poszerzyć, wybudować kanalizację deszczową, położyć chodnik i wymienić nawierzchnię asfaltową - wylicza Andrzej Ful, który w strzeleckim starostwie odpowiada za drogi.

Tadeusz Kauch, burmistrz Ujazdu, przystał na prośbę starosty.

- Możemy dołożyć do naprawy tej drogi ok. 150 tys. złotych - tłumaczy Kauch. - Zależy nam na jej modernizacji, bo pod Olszową prywatny inwestor zamierza otworzyć hotel i park miniatur. Liczymy, że te plany dojdą do skutku, a wtedy na tej drodze pojawi się wzmożony ruch.

350 tys. złotych dołoży do remontu starostwo. Resztę Józef Swaczyna chce zdobyć w ramach Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych, z którego może być sfinansowana połowa kosztów inwestycji, czyli brakujące 500 tys. zł.

Podobny montaż finansowy starostwo planuje w przypadku trasy o długości ok. 1 km łączącej Jemielnicę z Centawą. Trzeba tam m.in. poszerzyć drogę i utwardzić pobocza. W środę starosta Swaczyna przedstawił plany radnym i wójtowi Joachimowi Jelicie.

- Ta droga jest w złym stanie, a codziennie podróżuje nią wielu mieszkańców - przyznaje Jelito. - Prawdopodobnie wesprzemy starostwo.

Ten odcinek miał być remontowany z początkiem tego roku, ale starostwo zrezygnowało z prac właśnie dlatego, że w powiatowej kasie zabrakło pieniędzy.