Strzeż się czarnej magii. Historie takie jak z filmu 'Egzorcysta' naprawdę się zdarzają!

fot. Witold Chojnacki
Ks. Janusz Czenczek, egzorcysta z Gliwic.
Ks. Janusz Czenczek, egzorcysta z Gliwic. fot. Witold Chojnacki
Ksiądz Janusz Czenczek na stałe wygania złe duchy w diecezji gliwickiej, ale pomaga też na Opolszczyźnie. W naszym regionie nie ma dyżurnego egzorcysty, a pracy jest bardzo dużo.

- Takie czasy - mówi ks. Janusz Czenczek. - Od sierpnia nie robię nic innego jak odprawianie egzorcyzmów. Gdyby ktoś chciał się ze mną umówić, musi czekać prawie trzy tygodnie.

Ludzie trafiają do niego sami albo z polecenia swojego proboszcza.

- Wtedy umawiam się z nimi w wygodnym dla obu stron miejscu i przeprowadzam wywiad - wyjaśnia ks. Czenczek. - Powód? Trzeba wykluczyć chorobę psychiczną lub jakieś inne neurologiczne zaburzenia. Pierwsze spotkanie to zwykle rozmowa rozpoznawcza, potem, gdy jestem pewien wpływu złego ducha, zapraszam na nabożeństwo.

Egzorcyzmy przez telefon

Zwykle biorą w nim udział jeszcze dwie osoby z rodziny, ale to nie wszystko. W egzorcyzmach, choć tylko na odległość, pomaga także grupa modlitewna, z którą duszpasterz współpracuje. Wystarczy jego jeden sygnał.

- Dzwonię i wspólnie zaczynamy się modlić - tłumaczy ks. Czenczek. - Bywa, że dochodzi do wspomnianych manifestacji złego ducha. Bywa też, że egzorcyzmy trzeba przerwać, bo osoba jest zbyt wyczerpana fizycznie, ale nie to jest najtrudniejsze. Wyrzucenie złego ducha to dopiero początek. Po wszystkim trzeba zapełnić miłością do Boga pustkę, która po nim w człowieku została.

Według niego nie ma przypadków lżejszych i cięższych. Jak dodaje ks. Czenczek, większość osób, które do niego trafiają, to ludzie przeklęci albo tacy, na których rzucono klątwę.

- Nadmiar informacji doprowadził do tego, że przestajemy czuć potęgę słowa - wyjaśnia. - Jeśli ktoś słyszy "kocham cię", "uwielbiam cię", potrafi przenosić góry. Ale z drugiej strony nieopatrznie rzucony zwrot "nienawidzę cię" może zniszczyć. To dlatego, że uwolnione zło rości sobie prawo do człowieka i próbuje go zniewolić. Przekonałem się o tym niejednokrotnie.

Urok może zabić

Egzorcysta przytacza historię, jak pewna kobieta z ciekawości, czy rzucenie uroku działa, omal nie doprowadziła do nieszczęścia.

- Problem w tym, że aby rzucić klątwę, nie trzeba używać specjalnych formułek - opowiada. - Tamta kobieta rzuciła przekleństwo na sąsiadkę. Po krótkim czasie sąsiadka zaczęła chudnąć. Badania lekarskie wskazywały, że to zdrowy człowiek, a jednocześnie wszyscy widzieli, jak siły witalne zaczynają ją opuszczać. Nie było żadnych racjonalnych przesłanek, żeby ten stan rzeczy wyjaśnić. Na szczęście osoba, która tę klątwę rzuciła, szybko się zorientowała, co uczyniła i miała na tyle odwagi, żeby przyznać się do błędu i opowiedzieć swemu księdzu o klątwie.

Ks. Czenczek opowiada też o kobiecie, która jest obecnie pod jego opieką. - Pracuje za granicą, gdzie znalazła mężczyznę swojego życia - mówi. - Problem w tym, że jego poprzednia partnerka z zazdrości rzuciła na nią urok. Z pięknej, energicznej kobiety zmieniła się w anorektyczkę, którą dręczą myśli samobójcze. Pomagam jej teraz dojść do siebie…

Ksiądz nie chce szczegółowo opowiadać o swojej pracy. - Po pierwsze dlatego, że jestem zobowiązany do tajemnicy - tłumaczy. - Poza tym nie zawsze te same objawy oznaczają tę samą chorobę. Jeśli ludzie przeczytają charakterystykę jakiegoś opętania, 90 procent dojdzie do wniosku, że też zostało opętane. A ja przede wszystkim chcę pomagać ludziom. Złego ducha nie można się bać, ale nie wolno również go lekceważyć. Musimy być odpowiedzialni.

Jak podkreśla, chodzi o to, że wszystko, co robimy w naszym życiu, może się odbić na przyszłości. Nawet, gdy dawno już o tym zapomnimy. Niebezpieczne są na przykład amulety. Nosząc je zapraszamy szatana do swojego życia, bo dajemy mu znak, że coś jest dla nas ważniejsze niż Bóg.

Atlanci nie pomagają małżeństwu

- Miałem zresztą taki przypadek - wspomina ks. Janusz. - Odwiedziło mnie pewne małżeństwo. Powiedzieli, że przestało im się układać w związku. Ale od razu jak weszli, zauważyłem na ich palcach tzw. pierścienie atlantów, które niby mają przynosić szczęście. Poradziłem im więc, żeby przetopili je na zwykłe obrączki i dali poświęcić księdzu. Obrazili się i wyszli trzaskając drzwiami.

Pół roku później zadzwonił do niego ten sam mężczyzna i podziękował. Wszystko ułożyło im się z żoną po tym, jak zastosowali się do zaleceń ks. Janusza.

- Co tu dużo mówić, podobne doświadczenie mam z mojego podwórka - dodaje ks. Czenczek. - Dostałem kiedyś od przyjaciela pamiątkę z podróży. Był to kamienny bożek. Normalnie wyrzuciłbym go, ale to był prezent. Zacząłem zatem używać go jako przycisku do papieru. Ale po pewnym czasie zauważyłem, że przy biurku, na którym stał bożek, nie potrafię się modlić. Figurkę usunąłem, a kolegę przeprosiłem i wyjaśniłem, dlaczego tak zrobiłem. Wtedy wszystko wróciło do normy.

Opętanie trudno wyjaśnić

- Nie ma schematu - przekonuje egzorcysta. - Wszelkie działania magiczne, wróżby, horoskopy, feng shui to działania, które ludzie podejmują dla zabawy, dla hecy. Problem w tym, że to jest zaproszenie szatana do swojego życia.

Tłumaczy, że opętanie jest rozumiane jako akt woli człowieka, który przyjmuje szatana jako swojego pana. To najtrudniejsze przypadki, bo wtedy człowiek musi chcieć wyrzucić złego ducha. W obsesji (tak egzorcyści mówią na przekleństwa, klątwy) nie ma aktu woli. Ale jest czynnik zewnętrzny. Ktoś rzucił czary i już.

- To, co widzimy na filmach, czasem dzieje się naprawdę - podkreśla. - Bywa, że ludzie wiją się, jakby byli wrzuceni w ogień albo mają tyle siły, że nie da się ich skuć nawet łańcuchami. To rzadkie sytuacje, ale mają miejsce. Bardzo trudno powiedzieć, dlaczego jest tak, a nie inaczej. Mimo tego ludzie nie powinni się bać, choć też nie powinni niebezpieczeństwa lekceważyć. Najlepiej przestrzegać przykazań - radzi.

Jak tłumaczy, to jest tak, jak z supernowoczesnym samochodem. Jeśli ktoś taki ma, to wcale nie oznacza, że na drodze nic mu nie grozi. - Trzeba dopasować jazdę do warunków atmosferycznych - dodaje.

Opętań jest coraz więcej. To, że ich przybywa, wiąże się z dwiema rzeczami. - Po pierwsze więcej się o tym mówi - stwierdza ks. Janusz. - Dlatego ludzie po prostu do mnie przychodzą i mówią, że potrzebują pomocy. Wiedzą, że ich nie wyśmieję. Poza tym częściej negujemy istnienie Boga, zapominamy, że otaczający nas świat obejmuje materię nie tylko ciała, ale i ducha. Nie ma przypadków lżejszych i cięższych. Dla osoby, która to przeżywa, to horror, ale Pan Bóg nigdy nie odmawia miłości - kwituje ks. Czenczek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 57

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

e
elka
To wolna wola człowieka, czyni go najokrutniejszym ze stworzeń na ziemi. Bóg nikomu krzywdy nie zrobił.
Czemu rzucać w jego okno kamienie za swoje niezrozumienie wiary.
m
mazeck
Kamil... jesteś idiotą. Serio. No ale trudno są tacy ludzie,którzy myślą, że magią wyleczą "urok", czy coś w tym rodzaju... śmieszne.
t
tutejszy u,...
W dniu 22.11.2009 o 16:20, ~parafianin~ napisał:

... bo żadna inna wiara nie nawracała tak intensywnie i przekonywująco jak chrześcijanie ... ogniem i mieczem przez wieki, mordując i męcząc miliony ludzi


nie tak dawno byla jedna wiara, tez glosila rownosc i braterstwo , mesjaszami i prorokami byli- marks, lenin, stalin, mao. byla bardo konkurencyjna do chrzescijanstwa a zginelo zb rak komunistow. ponad 100milionow heretykow....
K
Kamil
Ach ta katolicka interpretacja
Wszystko co niekatolickie jest złe i kropka. Przecież to nieporozumienie. W przypadkach takich nawiedzeń lepiej poprosić o pomoc kogoś władającego magią niż klechę. Załatwi sprawę szybciej i skuteczniej i nie wypierze przy okazji mózgu prokatolicką papką.
a
arturka
Ja też uważam, że bóg Jahwe jest mordercą Niemal cały stary testament jest tego dowodem.
W
WildChild
W dniu 27.11.2009 o 05:23, Gość napisał:

Wierzysz w BOGA?A w swieta inkwizycje?Jezeli w ogole wiesz co to jest.I Bog mogl patrzec na te swoje czyny,bo to z Jego zarzadzenia wszystko sie dzialo.


Więc twierdzisz, że Bóg jest mordercą? Bo czym różni się ten, którzy wydał rozkaz od kata, który go wykonał?
A
Arturka
Witam:)

Przeczytałam ten artykuł i nie sądzę, by ksiądz miał rację Gdy byłam młodsza byłam bardzo wierzącą katoliczką. Biegałam na spotkania oazy, uczestniczyłam w wakacjach organizujących przez moją parafię itp. itd. Marzyłam, żeby sama kiedyś być animatorką Oazy. Często łaziłam do kościoła. Nieraz przechodząc obok, po prostu wchodziłam do kaplicy by się przeżegnać ale... po pewnym czasie zrozumiałam, że wszystko to co robię wcale do mnie nie przemawia:) Tak naprawdę nigdy nie uważałam tego wszystkiego za słuszne i prawdziwe:) Teraz jestem poganką i czuję się bardzo szczęśliwa:) Odnalazłam się w tym co kocham, widzę rękę Bogów w każdym aspekcie mojego życia, cześć oddaję im przez rytuały i nigdy nie czułam się tak szczęśliwa i kochająca jak teraz. Jestem spokojniejsza, mam więcej cierpliwości do ludzi i chęci by im pomagać. Nie uogólniajmy więc, proszę księdza:)

Pozdrawiam!
n
netgod
a może to wszystko moda? ja tam wolę kosmitów, ale od uwolnienia od nich ksiądz nie ma jeszcze receptury...

Czy ktoś może powiedzieć czy poświęcenie auta jest droższe od poświęcenia czołgu? (w cenniku kościelnym), aha czy można jeżdzić na nie poświęconym rowerze, bo mam taki i trochę boję się wyjechać na ulicę - no żeby się nic złego nie stało. Szatan czuwa przecież

Czy może istnieć anioł stróż "niezrzeszony" w katolicyzmie? ot tak sobie działa, pomaga, ochrania ale bezpartyjny jakiś - to też szatan?
amen
G
Gość
W dniu 22.11.2009 o 12:23, Wierzaca napisał:

To nie ja chodzilam do wrozki tylko moj znajomy a to odbilo sie na rodzinie i na mnie,gdyz bylam temu przeciwna i zabranialam by do niej chodzil


Wierzysz w BOGA?A w swieta inkwizycje?Jezeli w ogole wiesz co to jest.I Bog mogl patrzec na te swoje czyny,bo to z Jego zarzadzenia wszystko sie dzialo.
B
Babcia ale nie moherowa
Hej!SZczesc BOze!A dlaczego ksieza nie przestrzegaja i nie zyja w/g przykazan boskich i koscielnych?Przeciez oni sa podobno reprezentantami BOga?Powinni zyc w cnocie i ubostwie,a zyja ponad stan,kradna,robia dzieci na ktore pozniej nie chca placic alimentow,sa pedofilami,homoseksualistami,pijakami.I takich ludzi dobry Bog wybral na swoich reprezentantow?To jest wszystko okropne zaklamanie i obluda.Tak samo jak z aborcja.Ksieza sa przeciw,natomiast wcale im nie przeszkadza to ze zolnierzy jadacych na wojne blogoslawia.Czyz na wojne nie jedzie sie po to by zabijac?Religia katolicka to jest najwieksza obluda jaka mozna sobie wyobrazic.
S
Szczęść Boże
Dlaczego dzisiejszy człowiek nie chce słuchać Kościoła który głosi Słowo Boże. Bo to sie wiąże tym, że trzeba to słowo wypełniać - żyć wg tego co Pan Bóg oznajmił, że jest dla człowieka dobre.
Kto najbardziej atakuje Kościół, ano ten któremu bardzo nie pasuje to co Kościół głosi. Skoro tak, to reakcja na słowo szatan wywołuje śmiech, irytację oburzenie, ciemnogród...
Oj narodzie, Polak mądry po szkodzie, tylko ta szkoda bardzo groźna. Jan Paweł II powiedział "Czy mozna żyć bez Boga, oczywiście można, ale czy warto ..."
G
Gość
Dziwne, że jacyś psychopaci zaczynają tu dyskusje o chrześcijaństwie podczas gdy temat dotyczy czarnej magii, powielając jakieś dawno opracowane teorie autorstwa urbana i podobnych, naprawdę szkoda czasu na przewijanie tyle bzdurnego tekstu.

Temat jak zwykle wzbudza sensacje i jest często odgrzewany, mimo że wcale nie robi tego kościół. A to z prostej przyczyny, często opętanie może być przez pacjenta (tu kilku można wskazać) brane za opętanie, podczas gdy może to być choroba psychiczna. Więc najpierw wielu powinno pójść do gabinetu psychiatry, a poźniej ewentualnie do egzorcysty.
25
W dniu 22.11.2009 o 13:25, gringo napisał:

Klątwa. Moc słów rzekoma. No to psze xiędza , tacy esesmani , strażnicy z KL np., powinni zdechnąć przed końcem wojny jeszcze, bo każdy więzień ich nienawidził i przeklinał. A niektórzy , np z Brygady Dirlewangera do dziewięćdziesiątki ponad dożyli w dobrym zdrowiu, szacunku społecznym i niebiednie.


do Gringa - ne preżiwaj .Złorzeczenie funkcjonuje wyraźnie , możesz mi wierzyć . Problem w tym że jak już nie żyje ten który przeklął wtedy zaczyna się koncert . Zechciej zauważyć , kto co przechodzi to raczej jego sekret . Destrukcji podlegają i całe organizacje społeczne .
~parafianin~
W dniu 22.11.2009 o 12:11, zakonnica napisał:

Dlaczego dla innych wiar ludzie niewierzący są tolerancyjny, a dla chrześcijaństwa nie?!?!?!


... bo żadna inna wiara nie nawracała tak intensywnie i przekonywująco jak chrześcijanie ... ogniem i mieczem przez wieki, mordując i męcząc miliony ludzi
G
Gość
W dniu 22.11.2009 o 09:47, Gość napisał:

weź się synku nakryj czapką z bobra i idź na grzyby, bo zęby zaczynają boleć jak się czyta takiego gniota.


tobie młocie z wiochy musieli dobre pranie mózgu zrobić
Pewnie do kościoła ze trzy razy dziennie a jak księżulek coś na ambonie powie, to się na posadzkę rzucasz i drżysz. Oj ciemniaku zacofany. Po prostu mi cie żal...
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska