Strzeżonego i tak dalej...

Małgorzata Kroczyńska
Małgorzata Kroczyńska
Małgorzata Kroczyńska
Małgorzata Kroczyńska archiwum
W przedświąteczny czas aktywizują się złodzieje i policja. Przestępcy bez zahamowań wykorzystują zabieganie, roztargnienie, zaaferowanie klientów sklepów, wtapiają się w tłum i namierzają ofiarę. Oszuści na naiwnych i łatwowiernych zarzucają sieć w internecie. Chwila nieuwagi, lekkomyślności i miły, przedświąteczny nastrój pryska, plany biorą w łeb, bo daliśmy się oszukać, okraść.

Sama przeżyłam to kilka lat temu, gdy „za pięć dwunasta” w pośpiechu wybierałam dla bliskich prezenty w jednym z opolskich sklepów. Przy kasie sięgam do torebki po portfel. Nie ma! Biegnę do ochroniarza, a ten ze stoickim spokojem oświadcza, że nic nie widział i nawet nie musiał, bo on w sklepie nie jest od ochrony klientów, ale od pilnowania towaru. Koniec, kropka. Policjant w komendzie był bardziej życzliwy, ale też nie pozostawił złudzeń, że portfel odzyskam. Gdyby kieszonkowca udało się złapać na gorącym uczynku, to co innego. A tak... szukaj wiatru w polu.

Policja w ten gorący czas może tylko ostrzegać uczulać, radzić. I robi to. Co roku przypomina te same zasady. Warto się do nich zastosować. Po prostu być mądrym przed szkodą. Tylko tyle i aż.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska