Stu myśliwych od rana szuka drapieżnego kota

Minionej nocy tajemniczy kot miał być widziany w pobliżu Kórnicy. Przechodzące przez drogę Krapkowice - Głogówek zwierzę dostrzegł o godzinie 21.40 jeden z kierowców i zawiadomił policję.

Wcześniej pojawił się sygnał, że drapieżnik był widziany w okolicach Twardawy.

Jeśli to prawda, to drapieżnik widywany przedtem w okolicach Raciborza, Kędzierzyna-Koźla i Prudnika przemieszcza się szybko po naszym regionie.

Na razie jednak poszukiwania zwierzęcia koncentrują się w powiecie kędzierzyńsko-kozielskim.

- Grupa tropiąca, która ze względów bezpieczeństwa przerwała na noc poszukiwania, od rana przeszukuje okolice Gierałtowic, Ostrożnicy i Jaborowic - poinformował nto.pl Józef Gisman, starosta kędzierzyńsko-kozielski.

W poszukiwaniach uczestniczyć ponad stu myśliwych.

- Kot zaczął się pokazywać za dnia. Jest zdenerwowany albo głodny, co oznacza że jest groźny - mówi Wojciech Plewka, prezes Polskiego Związku Łowieckiego w Opolu.

Poszukujący wyposażeni są w naboje usypiające. Wojewoda zabronił odstrzału drapieżnika, chyba że zagrożone będzie życie lub zdrowie ludzi.

Fachowcy ostrzegają, by w żadnym wypadku nie próbować schwytać drapieżnika na własną rękę i pod żadnym pozorem nie zbliżać się do niego.
Starosta kędzierzyńsko-kozielski zwraca się z prośbą do mieszkańców o to, by pozamykali zwierzęta domowe.

Mieszkańcy w przypadku, gdy zobaczą kota lub jego ślady mogą dzwonić pod specjalny numer 0800 163 136 lub 077 9287 dla posiadaczy telefonów komórkowych.

Duży drapieżny kot w ostatnich tygodniach zaatakował pięć razy na Opolszczyźnie.

Zabijał zwierzęta na terenie powiatów prudnickiego (Mokra), głubczyckiego (Głubczyce Las) i ostatnio kędzierzyńsko - kozielskiego (Łany, Dobieszów).

Miał być też widziany w Samborowicach powiecie raciborskim, w gminie Pietrowice Wielkie. Z relacji kobiet, które widziały zwierzę wynika, że kot nie jest ciemnej, lecz jasnej barwy.