Studenci dumają nad rzeźnią

Klaudia Bochenek
W projekcie bierze udział ponad 30 studentów zagranicznych oraz 15 studentów Instytutu Architektury PWSZ w Nysie. Wykładowcami i prowadzącymi warsztaty są profesorowie architektury i konserwacji z partnerskich uczelni we Francji, Włoszech, Niemczech i Hiszpanii.
W projekcie bierze udział ponad 30 studentów zagranicznych oraz 15 studentów Instytutu Architektury PWSZ w Nysie. Wykładowcami i prowadzącymi warsztaty są profesorowie architektury i konserwacji z partnerskich uczelni we Francji, Włoszech, Niemczech i Hiszpanii.
30-osobowa grupa studentów i profesorów akademickich z Niemiec, Hiszpanii, Włoch i Francji bierze udział w warsztatach architektonicznych zorganizowanych w nyskiej PWSZ. .

Naszym zadaniem jest stworzenie kilku alternatywnych koncepcji na zagospodarowanie nyskiej byłej rzeźni, której budynek obecnie niestety niszczeje - wyjaśnia Dominika Kuriańska, studentka drugiego roku architektury w Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Nysie, gdzie od kilku dni trwają międzynarodowe warsztaty architektoniczne "Consarch" Konserwacja w architekturze.

Na warsztaty zjechali się studenci wraz ze swoimi opiekunami akademickimi i wykładowcami z zaprzyjaźnionych uczelni we Francji, Niemczech, Włoszech i Hiszpanii.

Wspólnie z nyskimi żakami i pracownikami tutejszego instytutu architektury zastanawiają się właśnie nad rewitalizacją obiektu po byłej rzeźni w Nysie, która - chociaż mocno zniszczona - jest perłą tutejszej architektury.

Prace prowadzone są w czterech wymieszanych, międzynarodowych grupach. - Na razie ma- my jedną wielką burzę mózgów, przeglądamy projekty, rzuty, stare i współczesne fotografie i próbujemy coś wymyślić - mówi Aleksandra Kloc, studentka z Nysy. - A przy tym wszystkim rozmawiamy, wymieniamy opinie, dzielimy się doświadczeniami, no i integrujemy.

Uczestnicy projektu budują swoje koncepcje nie tylko w oparciu o własne przemyślenia, ale również biorą pod uwagę opinię mieszkańców Nysy, które zdobyli podczas przeprowadzania ankiety.

- Zdania są dość mocno podzielone - informuje Łukasz Gadomski z Centrum Konserwacji Zabytków przy PWSZ w Nysie. - Jedni twierdzą: wyburzyć, inni mówią o odrestaurowaniu, a jeszcze inni chcieliby zagospodarować na cele użytkowe. Naszym zadaniem jest znalezienie złotego środka, modelu, który połączy te wszystkie głosy.

A dlaczego właśnie rzeźnia? - To mój wybór - zapewnia Konrad Dobrowolski, wicedyrektor nyskiego Instytutu Architektury.

- Od dłuższego czasu obserwujemy jak budynek niszczeje i jest nam go zwyczajnie żal. A jako, że studenci to nasza tzw. "tania siła robocza", stąd postanowiliśmy ich wykorzystać. Rzecz jasna pod kontrolą fachowców!

Całe warsztaty uzupełnione są również wykładami teoretycznymi, prezentacjami realizacji rewitalizacji i adaptacji obiektów zabytkowych. Kurs zakłada - jak twierdzą organizatorzy - multidyscyplinarne podejście do podniesienia wiedzy konserwatorskiej w pracy przyszłych architektów.

Na razie praca przy koncepcjach na rewitalizację nyskiej byłej rzeźni wre i końca nie widać. Niemniej jej efekty będzie można zobaczyć już niebawem, bo 30 marca o godz. 20, kiedy to zaprezentowane zostaną publiczności w formie mappingu właśnie na obiekcie starej rzeźni przy ul. Mazowieckiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska