Studenci nie chcą pożyczek na studia

Jolanta Jasińska-Mrukot [email protected] 77 44 32 592
Pożyczki zaciągnięte na studia trzeba niestety spłacać. (fot. sxc)
Pożyczki zaciągnięte na studia trzeba niestety spłacać. (fot. sxc)
Pożyczki na studia są kuszące, mają tylko jedną wadę: trzeba je spłacać. Za dziesięć dni, 15 listopada, upływa termin, kiedy studenci mogą się ubiegać o niskooprocentowany kredyt na finansowanie kosztów nauki w szkole wyższej.

Ten, kto go otrzyma, będzie dostawał do końca studiów po 600 zł miesięcznie. To kusząca oferta, ale…

Zobacz: Jakie najlepsze konto dla studenta?

- Generalnie studenci nie chcą z nich korzystać - mówi Justyna Chudy z czwartego roku politologii i przewodnicząca samorządu stu-denckiego UO. - Nikt nam przecież nie zagwarantuje, że po studiach znajdziemy pracę i bez problemów będziemy mogli spłacać kredyt. Dlatego wiele osób woli uczyć się i równocześnie pracować, zarabiając na studia, żeby nie obciążać rodziców.

Justyna uważa, że najlepszym rozwiązaniem byłoby, gdyby to firmy fundowały kredyty, gwarantując jednocześnie późniejsze zatrudnienie studenta. Tak, żeby miał z czego spłacać.

W Polsce jest prawie 1,9 mln studentów, a z kredytów korzysta 200 tys. z nich. Ale z roku na rok ubiega się o nie coraz mniej osób.

- Rzeczywiście, spada liczba składanych wniosków - potwierdza Bartosz Loba, rzecznik Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. - Zależy nam, żeby składali je studenci z rodzin najuboższych, jednak najczęstszą przeszkodą jest dla nich brak poręczyciela. Zamierzamy zmienić system poręczeń.

Na razie jest dwóch poręczycieli, Bank Gospodarstwa Krajowego i Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. - Poręczamy kredyty studenckie dla młodzieży wiejskiej - mówi Marek Wróbel, zastępca dyrektora ARiMR w Opolu. - Zainteresowani powinni kiero-wać pierwsze kroki do dwóch banków, z którymi współpracujemy. To BZ WBK i Bank Polskiej Spółdzielczości.

Zobacz: Nawet 1000 zł musi zapłacić student za wynajęcie kawalerki w Opolu

- Oprocentowanie takiego kredytu wynosi 1,88 proc. i można go zacząć spłacać dwa lata po ukończeniu studiów - mówi Anna Strzelecka z opolskiego oddziału Banku Polskiej Spółdzielczości.

Po złożeniu dokumentów banki badają wysokość dochodu na członka rodziny studenta. - Zawsze pierwszeństwo mają ci, których rodzice korzystają ze świadczeń pomocy społecznej - dodaje Anna Strzelecka.

Jak się okazuje, ze spłatą kredytów, w przypadku absolwentów wyższych uczelni, jest podobnie jak w przypadku innych kredytobior-ców. - Tylko bardzo nieliczni z różnych przyczyn przestają je spłacać - wyjaśnia Strzelecka. 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska