Studenci nyskich kół naukowych prezentowali swoją działalność młodszym kolegom na specjalnym festiwalu

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Festiwal Kół Naukowych PWSZ w Nysie był okazją do przeprowadzenia rekrutacji wśród młodszych kolegów oraz do promowania samej uczelni wśród uczniów szkół ponadgimnazjalnych.
Festiwal Kół Naukowych PWSZ w Nysie był okazją do przeprowadzenia rekrutacji wśród młodszych kolegów oraz do promowania samej uczelni wśród uczniów szkół ponadgimnazjalnych. Archiwum PWSZ Nysa
Przeprowadzony na uczelni Festiwal Kół Naukowych PWSZ w Nysie odbył się z inicjatywy samych studentów, zaangażowanych w działalność tych grup samorozwojowych.

Przez cały dzień mieli oni okazję zaprezentować swoje działania, osiągnięcia i plany na przyszłość kolegom z pierwszego roku, ale też młodzieży ponadgimnazjalnej, bo na festiwal przyjechali także uczniowie z Nysy, Henrykowa i Ząbkowic Śląskich. Od razu można było zapisać się do wybranego koła.

- Nasza uczelnia buduje współpracę ze szkołami średnimi - mówi prorektor PWSZ ds. rozwoju dr Tomasz Drewniak. - Nasze studenckie koła naukowe także chcą współpracować z szkolnymi kołami zainteresowań, jeżdżąc do szkół i przekazując tam swoją wiedzę, doświadczenie i umiejętności. Myślimy też wspólnie o jeszcze szerszej współpracy między kołami naukowymi PWSZ i o włączeniu naszych kół w organizację wydarzeń uczelnianych np. Juwenaliów, konferencji naukowych.

Na PWSZ działa 30 kół naukowych przy 12 kierunkach kształcenia. Ta liczba jest od kilku lat ustabilizowana, ale średnio co rok tworzona jest jakaś nowa grupa zainteresowań. Najbardziej znane, widoczne poza uczelnią i najstarsze (istnieje od 2002 roku, czyli prawie od samego początku uczelni), jest COR - koło naukowe studentów ratownictwa medycznego. W wydarzenia poza uczelnią chętnie angażuje się też koło architektów Compages czy koło studentów Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

- Studenci naszego bardzo specyficznego kierunku lubią wyzwania, akcję, przygodę, a my im to zapewniamy i to się studentom podoba - mówi dr Ireneusz Barziej, opiekun naukowy COR. - Oferujemy chętnym inną formę nauki, poza salą wykładową czy seminaryjną. Tego lata np. prowadziliśmy szkolenie z ratownictwa wodnego i taktycznego, na zimę przygotowujemy szkolenie podlodowe.

- Inne koła są może mniej spektakularne, ale bardzo dobrze działają w zakresie samokształcenia studentów, organizacji kursów samodoskonalenia zawodowego, czy we współpracy z przedsiębiorcami - mówi dr Tomasz Drewniak. - Często uczestniczą też w konferencjach naukowych na uczelni i poza nią. Efektem tej działalności są publikacje naukowe, referaty. W ten sposób studenci zaczynają budować pierwszy etap swojej ścieżki rozwoju akademickiego. Zapewne część z nich pójdzie w ślady swoich starszych kolegów, którzy już obronili doktoraty.
Pomysły studenckie

Specjaliści od pozoracji
Na ostatnim festiwalu Bieguny Kultury w Nowej Rudzie studenckie koło COR zaprezentowało pozorację czyli wyreżyserowane ćwiczenia ratunkowe, w których scenariuszu doszło do wypadku motocyklisty i zapalenia się motocykla. To tylko jedna z licznych pozoracji, opracowanych i przygotowanych przez studentów z koła naukowego PWSZ. Uczestniczy w nich bardzo wiele osób, do współpracy zapraszane są także inne służby - straż pożarna, pogotowie.

Specjaliści od mappingu
Studenci z koła naukowego architektów w Nysie specjalizują się w mappingu czyli przygotowywaniu iluminacji budynków. Szczególnie widowiskowy jest mapping dużych obiektów publicznych np. bazyliki czy wieży wodnej.

OPOLSKIE INFO [30.11.2018]
[xlink]c1bdea42-28bd-e400-f878-5344cd9387af,6eb64803-05d7-2c6f-723d-8b067664613c[/xlink

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska