Studenci Politechniki Śląskiej pomogą zinwentaryzować kościół w Strzelcach Opolskich

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
Tak wygląda poddasze kościółka św. Barbary. Choć ten zabytek był remontowany z końcem lat 90-tych to okazało się, że firmy wykonały prace niefachowo. Studenci przygotują część dokumentacji, by można było ponownie odrestaurować ten obiekt.
Tak wygląda poddasze kościółka św. Barbary. Choć ten zabytek był remontowany z końcem lat 90-tych to okazało się, że firmy wykonały prace niefachowo. Studenci przygotują część dokumentacji, by można było ponownie odrestaurować ten obiekt. Radosław Dimitrow
Dzięki pracy studentów powstanie szczegółowa dokumentacja, która opisywać będzie każdy element konstrukcyjny kościółka św. Barbary. Młodzież od kilku dni mierzy zabytek i przenosi wymiary na rysunki techniczne.

- Te dane będą nam potrzebne do przygotowania dokumentacji remontowej kościółka - mówi Ks. Rudolf Nieszwiec z parafii św. Wawrzyńca, pod którą podlega zabytek. - Obiekt wymaga niestety pilnych prac renowacyjnych.

- Pracujemy w ośmioosobowej grupie. Jesteśmy tu, bo zależy nam, żeby zachować ten zabytek w jak najlepszym stanie - zapewnia Magdalena Fabin, prezes Studenckiego Koła Naukowego "Szczeblina", które działa na politechnice.

To kolejna już wizyta studentów z tej uczelni w Strzelcach Opolskich. Właśnie oni zauważyli w ubiegłym roku, że zabytek nadaje się do pilnego remontu. Gdy oznajmili to samorządowcom, wszyscy byli zaskoczeni, bo obiekt był już restaurowany pod koniec lat 90. XX wieku.
Studenci przedstawili wyniki swoich badań na konferencji, w której udział wzięli samorządowcy i mieszkańcy Strzelec Opolskich. Wszyscy byli zaskoczeni tym, że zabytek nadaje się do pilnego remontu. Niedawno był odrestaurowany. Prace remontowe ruszyły w 1997 r. i trwały etapami przez kilka lat. Okazało się, że firmy wykonały prace niewłaściwie, a niektóre zabezpieczenia konstrukcji to wręcz amatorszczyzna.

Dr Antonina Żaba, która nadzoruje prace studentów uważa, że remont powinien być wykonany w taki sposób, by można było usunąć metalowe podpory znajdujące się na zewnątrz.- One kompletnie nie pasują, do drewnianego zabytku - przekonuje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska