Studenci PWSZ w Nysie zebrali "Górę słodyczy" dla dzieci z domu dziecka

Redakcja
W promocję akcji włączył się między innymi student Piotr Tłustochowicz, finalista „The Voice of Poland” (z prawej).
W promocję akcji włączył się między innymi student Piotr Tłustochowicz, finalista „The Voice of Poland” (z prawej). PWSZ w Nysie
Górę słodyczy, kosmetyki i zabawki zebrali żacy, którzy włączyli się w akcję charytatywną organizowaną wspólnie z gazetą „Fakty Nyskie”.

Zarówno cała kadra uczelni, jak i nasi żacy chętnie uczestniczą w różnych akcjach charytatywnych. Cieszy nas to, bo dzięki tego typu zbiórkom studenci uczą się w szkole nie tylko przedmiotów kierunkowych, ale wrażliwości i odpowiedzialności za los drugiego człowieka. Dzielą się słodyczami, chociaż bardzo je lubią. A to oznacza, że nie są obojętni - uśmiecha się Bartosz Bukała, rzecznik prasowy Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Nysie, gdzie przez ostatnie kilkanaście dni pod hasłem „Góra słodyczy” trwała zbiórka darów na rzecz dzieciaków z Placówki Opiekuńczo-Wychowawczej w Paczkowie.

Dary zbierane były we wszystkich budynkach nyskiej PWSZ i w redakcji „Faktów Nyskich” w Rynku w Nysie. Do pudeł trafiła cała masa czekolad, cukierków, batonów, ciastek. Były też kosmetyki młodzieżowe i zabawki dla dzieci. Akcję wsparło również kilku nyskich przedsiębiorców.

Po zbiórce tytułowa „Góra słodyczy” przekazana została dzieciom z domu dziecka w Paczkowie. Podczas wieczerzy wigilijnej, na której pojawiła się również rektor PWSZ w Nysie, prof. Zofia Wilimowska, każdy z tamtejszych podopiecznych dostał świąteczną paczkę. W dodatku z rąk samego świętego Mikołaja. Najmłodsi byli w „siódmym niebie” i targali Mikołaja za siwą brodę ile wlezie.

- Grudzień w naszej placówce jest wyjątkowy, bo wiadomo, że wszystkie dzieci czekają na bożonarodzeniowe i mikołajkowe podarunki. Z których zawsze się cieszą. Cokolwiek by tam było - mówi Sylwia Sadowska-Klimas, szefowa domu dziecka. - Dlatego tak ważna jest każda czekolada, każdy przekazany cukierek.

W paczkowskiej placówce obecnie przebywa osiemnaścioro podopiecznych. Dzieci są w wieku od 5 do 18 lat. Większość pochodzi z terenu powiatu nyskiego, a do placówki trafiają z reguły z powodu patologicznych sytuacji w rodzinie: - Alkohol, przemoc, brak należytej opieki to najczęstsze przyczyny - dodaje Sylwia Sadowska-Klimas.

Jak zapowiada Bartosz Bukała z nyskiej PWSZ, świąteczna akcja dla podopiecznych paczkowskiego domu dziecka nie będzie ostatnią, w której uczelnia bierze udział. Być może kolejna ruszy w przyszłym roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska