Studenci uczą się kreatywności

Mariusz Jarzombek
Dr Zenona Nowak zbiera wszystkie studenckie projekty. - Jeśli zapytalibyście mnie, który był najlepszy, to odpowiedziałabym, że ten, który właśnie tworzymy - mówi dziekan.
Dr Zenona Nowak zbiera wszystkie studenckie projekty. - Jeśli zapytalibyście mnie, który był najlepszy, to odpowiedziałabym, że ten, który właśnie tworzymy - mówi dziekan. Mariusz Jarzombek
Studenci WSZiA w ramach normalnych zajęć sprawdzają, czy młodzi ludzie czują się związani z regionem, badają, jak wygląda mobbing w podopolskich miejscowościach i uczą gospodynie domowe przedsiębiorczości. - Czasem uda się komuś pomóc - mówi dr Nowak.

Są zajęcia, na których uczą logarytmów albo łacińskich nazw owadów. My uczymy kreatywności, pracy w grupie i organizacji, a przy okazji pomagamy ludziom. To najmilsze chwile - mówi dr Zenona Nowak, dziekan Wydziału Politologii Wyższej Szkoły Zarządzania i Administracji w Opolu, która prowadzi nietypowy przedmiot "Projekty i warsztaty zawodowe".

Warunkiem ich zaliczenia jest wymyślenie i zrealizowanie projektu na dowolny temat. Projekt musi jednak przynieść jakieś korzyści. Do tej pory studenci zorganizowali ich już kilkadziesiąt.

- Badaliśmy na przykład zagadnienia dotyczące samoidentyfikacji młodych ludzi w naszym regionie. Chcieliśmy się dowiedzieć, kim się czują, czy Opolanami, czy Polakami, czy może Europejczykami?

Badania zakończyliśmy konferencją naukową. Okazało się, że największy odsetek badanych czuje się Europejczykami - mówi dziekan Nowak.

Podczas wakacji studenci przeprowadzili też kampanię, która miała zachęcić ludzi do oddawania krwi latem.

- Co roku stacje krwiodawstwa mają ten sam problem. Brakuje dawców. Studenci to zauważyli i postanowili promować akcję - mówi dziekan. - Był happening, wampiriada. To by jeden z lepszych pomysłów - dodaje.

Studenci realizowali też badania dotyczące mobbingu i wypalenia zawodowego.

- Badania przeprowadzaliśmy wśród urzędników w gminie Pokój. Pomysłodawczynią projektu była Barbara Zając, nasza studentka i jednocześnie wójt Pokoju. Jako jeden z ostatnich, studenci przeprowadzali w Sieroniowicach (gm. Ujazd) projekt pn. "Możliwości rozwoju mojej wsi w Unii Europejskiej".

- To mała wieś, w której mieszka więcej kobiet niż mężczyzn. Panie są tam bardzo aktywne. Studenci postanowi to wykorzystać i nauczyć kobiety przedsiębiorczości. Żeby było profesjonalniej, pomagali im w tym specjaliści z Opolskiego Centrum Rozwoju Gospodarki - mówi dziekan.

Co ciekawe, na wszystkie swoje przedsięwzięcia studenci musieli znaleźć sponsorów.

- Przedmiot "Projekty i warsztaty zawodowe" ma przygotować tych młodych ludzi do starania się o pieniądze unijne. Każdy projekt musi być oczywiście poprzedzony wstępem teoretycznym - mówi dr Nowak. - To nie ja jestem tu bohaterką, tylko moi studenci. To oni wszystko wymyślają. Ja tylko pomagam zrealizować ich często nietypowe pomysły. Najfajniejsze w tym wszytkim jest to, że chce im się coś robić. Bardzo się angażują - mówi dr Zenona Nowak.

Najnowszym pomysłem żaków z WSZiA jest przeprowadzenie projektu "Chcemy pracować do osiemdziesiątki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska