Studenci WSB zorganizowali akcję charytatywną

Redakcja
- Najbardziej zależy nam, żeby pomagać między świętami, gdy nikt nie pamięta o potrzebujących - mówi Andrzej Łakis (pierwszy z lewej). Dalej na zdjęciu: Michaela Kozok, Anna Hudaczek, Sylwia Kulesa i Krzysztof Gaławan.
- Najbardziej zależy nam, żeby pomagać między świętami, gdy nikt nie pamięta o potrzebujących - mówi Andrzej Łakis (pierwszy z lewej). Dalej na zdjęciu: Michaela Kozok, Anna Hudaczek, Sylwia Kulesa i Krzysztof Gaławan. Sławomir Mielnik
Samorząd studencki uczelni zorganizował zbiórkę darów dla świetlicy w Wojewódzkim Centrum Medycznym. Zapowiada też kolejne akcje.

- Ludzie zwykle odczuwają potrzebę pomagania w okolicy świąt Bożego Narodzenia czy Wielkanocy. W tzw. międzyczasie zatracają się w codziennym życiu, jakby zapomnieli o potrzebujących, a przecież oni na wsparcie liczą cały czas. Właśnie dlatego naszą akcję zorganizowaliśmy marcu - mówi Andrzej Łakis, przewodniczący samorządu studenckiego w Wyższej Szkole Bankowej.

Akcja trwała cały miesiąc bo jej organizatorom zależało, żeby jak najwięcej studentów wzięło w niej udział.

- Bardzo zależało nam na studentach zaocznych. Zamysł był taki, żeby podczas jednych zajęć dowiedzieli się o zbiórce, a na następny zjazd mogli już coś dowieźć - mówi przewodniczący. - Całe grupy organizowały się na zakupy, dyskutowali o tym, co trzeba przynieść i kto się tym zajmie. Jesteśmy bardzo zadowoleni z rezultatów - dodaje.

Samorządowi udało się zebrać ogromny karton przyborów papierniczych i szkolnych. Wśród nich zeszyty, linijki, pisaki, kredki i ołówki.

- Wszystko to trafi do świetlicy w Wojewódzkim Centrum Medycznym. Może uda nam się pokolorować, czasem bardzo smutny, świat małych pacjentów - mówi Andrzej Łakis.

Oprócz przyborów szkolnych studenci przekazali samorządowi sporo zabawek.

- Będzie tego z sześć worków maskotek czy klocków. Część z nich to zupełnie nowe rzeczy - mówi Andrzej.

Dary powinny do WCM-u trafić w ciągu najbliższych dni. Studenci czekają na transport.

- Musimy też ustalić, czy te niezupełnie nowe rzeczy nadają się do szpitala - tłumaczy przewodniczący.

To była pierwsza akcja charytatywna samorządu WSB.

- Pierwsza bo jesteśmy młodym samorządem, ale na pewno nie ostatnia. To co cieszy nas najbardziej to fakt, że pomagały nam studentki z pierwszego roku. Dziewczyny bardzo się zaangażowały. Same zaprojektowały i wykonały plakaty. Prowadziły też kampanię informacyjną - mówi Andrzej Łakis.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska