Nasi dźwiękowcy mają możliwości zapoznania się ze sprzętem nie tylko w murach uczelni, ale również podczas realnych imprez, koncertów, wydarzeń kulturalnych. To sprawia, że kończąc studia na wydziale jazzu o specjalności realizacja dźwięku będą w pełni przygotowani do wejścia na rynek pracy - mówi Bartosz Bukała, rzecznik prasowy Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Nysie.
Okazją do sprawdzenia swoich umiejętności i zdobytej podczas studiów wiedzy był właśnie kurs technika scenicznego, w którym wzięło udział 24 żaków. Młodzi dźwiękowcy przeszli intensywne szkolenia pod okiem fachowców, ale najważniejszy dla nich był czynny udział w sporych wydarzeniach: - Festiwal One Love we Wrocławiu, Euforia w Poznaniu, Hip-hop Festiwal Elpolako, oraz koncerty Ewy Farny i Eweliny Lisowskiej - wylicza Jan Borkowski, realizator dźwięku w firmie DJAK i producent muzyczny.
Ostatecznie kurs ukończyło 16 nyskich żaków, z czego aż sześciu otrzymało propozycje pracy w firmie z możliwością dalszego rozwoju. Rzecz jasna pracować będą w taki sposób, aby nie kolidowało im to z tokiem studiów.
- To był strzał w dziesiątkę. Zainteresowanie i zaangażowanie studentów sprawiło, że planujemy kolejne kursy. To w końcu inwestycja w młode pokolenie i przyszły rozwój branży muzycznej. A tak utalentowana młodzież zatrudniamy z wielka przyjemnością - dodaje Jan Borkowski.
Bartosz Bukała natomiast wskazuje na jeszcze jeden aspekt, a mianowicie korzyści, jakie z dokształcania dźwiękowców płyną dla uczelni. - Ostatecznie dziś nasi studenci obsługują praktycznie wszystkie koncerty, wydarzenia, konferencje organizowane przez PWSZ w Nysie. Oni się uczą, praktykują, a szkoła nie musi się martwić o podłączone mikrofony, instrumenty, miksery czy kable - kwituje rzecznik.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?