Studentka WSZiA pokonuje własne ograniczenia

Michał Świderski
Alicja trenuje na siłowni 4-5 razy w tygodniu.
Alicja trenuje na siłowni 4-5 razy w tygodniu. Michał Świderski
Alicja Więch, studentka opolskiej WSZiA, pokazuje, że niepełnosprawność nie jest ograniczeniem - ani na studiach, ani w sporcie.

W liceum skupiła się na nauce - to ona pochłaniała większość czasu Alicji. To wtedy jedna z koleżanek postanowiła znaleźć jej coś, co byłoby odskocznią od nauki, i zaprowadziła Alicję na siłownię.

Wcześniej Alicja interesowała się sportem, ale z racji swej niepełnosprawności (porusza się o kulach) pozostawały jej tylko emocje przed telewizorem i kibicowanie starszemu bratu, który próbował swoich sił w lekkiej atletyce, tenisie stołowym i piłce nożnej. Dlatego właśnie kiedy nadarzyła się okazja do uprawiania sportu, postanowiła spróbować.

Dzisiaj studentka opolskiej WSZiA może pochwalić się 9 medalami w podnoszeniu ciężarów (w tym dwoma złotymi) z indywidualnych i drużynowych mistrzostw Polski czy zawodów o puchar Polski. Oprócz tego około 30 lokat na podium w zawodach niższej rangi. Od samego początku Alicja trenuje w Wojewódzkim Zrzeszeniu Sportowym Niepełnosprawnych START we Wrocławiu.
- Bardziej od zajmowanego miejsca cieszy mnie zawsze uzyskany wynik. W niektórych zawodach startuje niewiele zawodniczek. Szansa na zdobycie medalu jest wówczas dość spora - mówi Alicja. Czasami jednak zdarza się tak, że uzyskanie wyniku na poziomie rekordu życiowego nie wystarcza na miejsce "na pudle". Dlatego właśnie miernikiem jest rezultat, a nie lokata - opowiada sztangistka.

Alicja rozpoczęła właśnie studia w WSZiA w Opolu na kierunku zarządzanie marketingiem w sporcie.

- Weekendowy tryb studiowania i bardzo elastyczne godziny pracy pozwalają mi na 4-5 treningów w tygodniu - wyjaśnia Alicja. Jeden trening zajmuje około 90 minut, drugie tyle to dojazd na siłownię i powrót. Poza tym zwyczajne czynności - sprzątanie, gotowanie i załatwianie codziennych spraw zajmują sporo czasu.

Na co dzień Alicja tworzy i redaguje teksty - praca jest zdalna, więc to również jest sporym ułatwieniem. Dodatkowo studia w trybie niestacjonarnym pozwalają na to, by pod okiem trenera - Ryszarda Tomaszewskiego pozwolić sobie na taką ilość treningu.

- To właśnie trener, legenda polskiej sztangi jest dla mnie ogromnym autorytetem nie tylko w sporcie, ale też w wielu innych dziedzinach życia. Bez jego życzliwości, otwartości i wsparcia z pewnością nie miałabym szans na osiąganie sportowych sukcesów - opowiada Alicja.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska