Studia. Moda nie jest dobrym doradcą

Każdy czas na rozpoczęcie nauki jest dobry. Podjęcie studiów w okresie zimowym może być dobrą szansą na niestracenie całego roku z powodu podwinięcia się nogi na maturze, egzaminie czy też obronie pracy licencjackiej. Wystarczy spojrzeć na 3,5-letnie studia inżynierskie. Jeśli chce się kontynuować naukę, można zacząć drugi stopień w zimie - w ten sposób nie straci się pół roku - mówi Piotr Habowski, zastępca dyrektora w Akademickim Inkubatorze Przedsiębiorczości Wyższej Szkoły Bankowej.

Zobacz: Chcesz dostać się na studia? Przygotuj się!

Tylko jaki kierunek wybrać, żeby nie zmarnować roku i szansy, jaką dają studia wyższe? Prostej odpowiedzi na to pytanie nie ma. Fachowcy radzą, żeby kierować się nie modą, ale potrzebami rynku pracy. Absolwenci uczelni wyższych coraz częściej mają problemy, by odnaleźć się na rynku pracy.

Wielu z nich, nawet przez długie miesiące, zasila szeregi bezrobotnych. Obecnie nawet co piąty młody Polak po uzyskaniu tytułu magistra nie może znaleźć zatrudnienia - tak wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego.

Opolszczyzna nie jest wyjątkiem. Potwierdzają to dane Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Opolu. W kategorii bezrobotnych, którzy nie znikają z list „pośredniaków” w ciągu 12 miesięcy od ukończenia nauki, największy odsetek stanowią osoby z wykształceniem wyższym.

- Wiele młodych osób decyduje się na kierunki humanistyczne, a dziś głównie zapotrzebowanie jest na kadrę techniczną i informatyczną - tłumaczy Renata Cygan, wicedyrektor opolskiego WUP.

To nie wszystko. Skończyły się czasy, kiedy student mógł poświęcić się tylko siedzeniu w bibliotece i przygotowywaniu do kolejnych egzaminów. Teraz pracodawca oprócz dyplomu wymaga od młodego pracownika także doświadczenia, a tego im brakuje. Zdaniem specjalistów warto więc już w trakcie studiów zdobywać „pierwsze szlify” w wymarzonym zawodzie i decydować się na praktyki, staże czy prace w niepełnym wymiarze godzin.

Zobacz: Studia MBA w Opolu

- Nawet jeśli będzie to zajęcie nieodpłatne, warto poświęcić na to swój czas. Ten wysiłek nie pójdzie na marne. Zaprocentuje w przyszłości - przekonują.

Potwierdza to Piotr Habowski: - Studia, zarówno dzienne jak i zaoczne dają szereg możliwości rozwoju. Gdy studiujemy zaocznie można sobie pozwolić na pracę na całym etacie i wtedy równolegle do studiów zdobywa się doświadczenie zawodowe. Studia stacjonarne pozwalają z kolei na wiele aktywności w organizacjach studenckich, non-profit, fundacjach, samorządzie studenckim itp. Szansą jaką warto wykorzystać są niewątpliwie praktyki. Do takich praktyk warto się przyłożyć. Znam kilka osób, które dzięki tym praktykom dostało pracę.

Wiele firm organizuje też bezpłatne i płatne staże – warto z nich korzystać. Dla pracodawcy liczy się przede wszystkim doświadczenie i umiejętności nabyte w trakcie realizacji różnorakich projektów. Na uczelniach można też spotkać coraz więcej inicjatyw w postaci spotkań z pracodawcami czy szkoleń prowadzonych przez praktyków biznesu. Trzeba brać w nich udział.

Zimowy nabór nie ogranicza się tylko i wyłącznie do studiów pierwszego i drugiego stopnia. Uczelnie wyższe mają także propozycje dla osób z dyplomem - to studia podyplomowe. Uniwersytet Opolski proponuje m.in. psychologię wpływu społecznego. Politechnika Opolska w swojej ofercie ma audyt energetyczny na potrzeby termomodernizacji (nabór do 29 lutego). Wyższa Szkoła Zarządzania i Administracji zaprasza na administrację publiczną, logistykę dla nauczycieli oraz wiedzę o społeczeństwie i etykę.

Oddział Wyższej Szkoły Bankowej w Opolu natomiast ma podyplomówki na czterech kierunkach: ABC rachunkowości, bezpieczeństwo i higiena pracy, kadry i płace, a Opolski Wydział Szkoły Wyższej im. Bogdana Jańskiego na mediacje i negocjacje (biznesowe, sądowe i pozasądowe).