Studniówka 2023. Poloneza czas zacząć! Studniówka Zespołu Szkół Licealno-Technicznych z Kluczborka

Na tradycyjnym balu na sto dni przed maturą spotkały się trzy klasy czwartoklasistów z ZSLT z Kluczborka, popularnie zwanego "Sienkiem". To wychowankowie Marka Jarząba, Joanny Teodorowskiej oraz Eweliny Dziwińskiej.

- Po raz pierwszy spotykamy się w niezwykłych dla szkolnej rzeczywistości okolicznościach, bo w sali balowej. Okrągła cyfra dzieli nas od niezwykłego wydarzenia, jakim jest matura - mówiły prowadzące oficjalną część uroczystości uczennice Beata Kowal i Oliwia Wosz. - Ktoś, kto wymyślił studniówki, z pewnością zakładał, że pomogą zrównoważyć w naszych wspomnieniach egzaminacyjny stres oraz odrobinę zabawy, zatem nie skapmy sobie dziś radości.

Ale nim przyszedł czas na zabawę, maturzyści dziękowali dyrekcji szkoły, gronu pedagogicznemu, a przede wszystkim wychowawcom.

- Drodzy nauczyciele, dzięki wam wiemy, czego oczekujemy od życia. Teraz już nie zbłądzimy - mówili. - W czasie dorastania najważniejszym darem jest obcowanie z wychowawcą, wyrastającym ponad średnią miarę, kimś, kto nie musi używać wielkich słów, kto nie musi do niczego przymuszać, a to, co mówi jest jak odkrywanie nowych lądów.

W imieniu rodziców nauczycielom dziękował Maciej Szymczyk.

- Drodzy maturzyści, po dwóch latach spotykamy się na balu maturalnym, który jest też początkiem podsumowań, ponieważ powoli kończycie waszą edukację w ZSLT. Miałem okazję uczyć was wszystkich - mówił Piotr Sitnik, dyrektor ZSLT. - Pierwszy poważny cel, jakim jest matura, przed wami. Życzę wam wytrwałości, dobrego zorganizowania, sensownych przygotowań, żeby wasze wyniki były dla was satysfakcjonujące. I obyście zawsze ZSLT mieli w waszych sercach.

Aby tradycji stało się zadość, uczniowie zatańczyli poloneza. Był też walc. Oba układy choreograficzne ćwiczyli pod okiem Michała Marca. A później zabawa ruszyła na całego i trwała do białego rana.