Uczniowie II Liceum Ogólnokształcącego w Opolu zarezerwowali salę w Centrum Wystawienniczo-Kongresowym w Opolu. Kiedy ustalali termin nikt nie wiedział jeszcze, jakie skutki przyniesie pandemia koronawirusa i jakie obostrzenia będą wprowadzane w Polsce w związku z COVID-19.
- Niedawno przeprowadzona została u nas ankieta wśród uczniów, którzy niemal jednogłośnie opowiedzieli się za tym, żeby zorganizować bal maturalny już po egzaminie dojrzałości - mówi portalowi nto.pl Karina Sawulska, wicedyrektor II LO w Opolu.
Z faktem, że studniówki na początku roku nie będzie, pogodzili się już także uczniowie Zespołu Szkół w Oleśnie.
ZOBACZ zdjęcia ze studniówek
- Studniówkę co do zasady organizują uczniowie i rodzice, a nauczyciele są na nią jedynie zapraszani. Ale już wiemy, że na chwilę obecną nie ma możliwości zorganizowania takiej imprezy - przyznaje Marek Leśniak, dyrektor zespołu szkół.
Dyrektor nyskiego "mechanika" Henryk Mamala mówi, że uczniowie jego szkoły najprawdopodobniej zorganizują komers zamiast studniówki. Tym terminem kilkadziesiąt lat temu nazywano bale maturzystów, które odbywały się już po egzaminach.
- Taki komers to najlepsze rozwiązanie. Oczywiście będzie mógł się odbyć, jeżeli ta pandemia skończy się do późnej wiosny albo lata, a takiej pewności nie mamy - mówi dyrektor Mamala.
Podobne plany mają uczniowie z większości opolskich szkół średnich. Problem w tym, że jeśli wszyscy będą chcieli organizować bale po egzaminach, to mogą się pojawić problemy z wynajęciem sal albo zamówieniem didżejów. Dyrektorzy szkół mówią jednak, że jest za wcześnie, aby przejmować się takimi problemami.
Restauratorzy i właściciele hoteli gdzie standardowo odbywają się studniówki tłumaczą z kolei, że branża będzie próbowała nadrobić stracony czas i odrobić straty wywołane przez pandemię. I będzie na tyle elastyczna, że z pewnością dostosuje się do wymagań uczniów, którzy będą chcieli zorganizować bale maturalne w maju czy w czerwcu 2021 roku.