- To nie katastrofa, ale awaria budowlana i nie da się określić winnych oderwania tynku z sufitu w mieszczącym się w 700-letnim zamku Zespole Szkół imienia Piastów Opolskich w Krapkowicach - stwierdził Józef Nossol powiatowy inspektor nadzoru budowlanego.
O zdarzeniu informowaliśmy 12 stycznia: na godzinę przed rozpoczęciem zajęć w jednej z klas runęła wielka połać tynku wraz z przytrzymującą go siatką i lampami.
Sufit runął na klasę. Zobacz zdjęcia
Wykonawca remontu sprzed półtora roku - firma budowlana z Krapkowic - stwierdził, że nie poczuwa się do odpowiedzialności za to co się stało. A powiatowy inspektor przyznaje mu rację.
- Uznaliśmy, że mamy do czynienia z typową wadą ukrytą elementu stropu, do podobnego zdarzenia mogło dojść w każdym budynku z drewnianym stropem - mówi Nossol. - Wykonawca ostatniego remontu nie wiedział, że pod spodem znajdują się jeszcze dwie warstwy tynku.
Czy to koniec sprawy - czytaj w środowym wydaniu Nowej Trybuny Opolskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?