Sukces opolskiej szkoły. Mówią na nich krwiopijcy!

Redakcja
Na zdjęciu od lewej najaktywniejsi krwiodawcy: Paweł Juszczyk, Damian Szutt, Krystian Majcher z dyrektorem Zdzisławem Ślepmem i koordynatorem akcji Mirosławem Śliwińskim.
Na zdjęciu od lewej najaktywniejsi krwiodawcy: Paweł Juszczyk, Damian Szutt, Krystian Majcher z dyrektorem Zdzisławem Ślepmem i koordynatorem akcji Mirosławem Śliwińskim. Sławomir Mielnik
Zespół Szkół Technicznych i Ogólnokształcących w Opolu zajął II miejsce w kraju w konkursie krwiodawstwa.

- W ubiegłym roku mieliśmy III miejsce w kraju, a teraz awansowaliśmy o jedną pozycję - cieszy się Mirosław Śliwiński, koordynator akcji krwiodawstwa w Zespole Szkół Technicznych i Ogólnokształcących w Opolu, który znalazł się na podium turnieju “Młoda krew ratuje życie", zajmując drugie miejsce w kraju. - Ale tak naprawdę w tej akcji nie chodzi o to, żeby zdobywać medale, tylko żeby pomagać innym - zastrzega koordynator.

Uczniowie zespołu szkół, w trakcie trwającej od września do kwietnia akcji, oddali 80 litrów krwi, co w przeliczeniu na jednego pełnoletniego ucznia (bo tylko tacy mogą oddawać krew) daje aż 1,5 litra życiodajnego płynu. - Mamy 115 pełnoletnich uczniów, z czego niemal setka wzięła udział w akcji. Myślę, że to całkiem niezły wynik - mówi Śliwiński.

- Jesteśmy młodzi i zdrowi, więc dlaczego mielibyśmy tego nie zrobić? - pyta retorycznie Damian Szutt, uczeń 3 klasy technikum budowlanego, który w trakcie czterech akcji oddał w sumie 1,8 litra krwi. - Nas to nic nie kosztuje, a komuś może uratować życie - wtóruje mu kolega z klasy Krystian Majcher.

Tym, którzy oddadzą krew przysługuje dzień wolnego w szkole oraz słodycze na pokrzepienie, ale młodzież twierdzi, że im wcale nie chodzi o to wolne. - Wiele osób oddaje krew, a później normalnie idzie na zajęcia. Przecież każdemu z nas może przydarzyć się wypadek i wtedy to my będziemy liczyli na pomoc innych - mówi Paweł Juszczyk.

Uczniowie i nauczyciele zgodnie przyznają, że nie byłoby takich efektów akcji, gdyby nie charyzmatyczny koordynator. - Pan Mirek ma w sobie taki dar przekonywania, że nawet ja nie byłem w stanie mu odmówić i też oddałem krew - śmieje się Zdzisław Ślemp, dyrektor zespołu szkół.

Za zajęcie II miejsca w kraju młodzież dostała statuetkę i pamiątkowy dyplom. W nagrodę za wygraną w etapie wojewódzkim akcji szkoła otrzymała odtwarzać DVD, a troje uczniów pojedzie do Parlamentu Europejskiego. - Trzeci raz z rzędu jesteśmy najaktywniejszą szkołą w oddawaniu krwi, dlatego niektórzy mówią o nas krwiopijcy. Ale dla nas to zaszczyt - śmieje się Mirosław Śliwiński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska