Superenduro. Jakub Kucharski nie jest zadowolony ze startu

Marcin Sabat
Marcin Sabat
Jakub Kucharski
Jakub Kucharski Archiwum
Jakub Kucharski zajął 10. miejsce w Pucharze Europy FIM Europe podczas pierwszej rundy Mistrzostw Świata w Superenduro.

Na zawodach w Krakowie wielką klasę pokazał najlepszy na świecie specjalista w tej dyscyplinie Tadeusz Błażusiak, który wygrał eliminację MŚ i w ten sposób zakończył niezwykle bogatą karierę.

Kucharski - zawodnik opolskiego Hawi Racing Tam miał na trasie problemy w pierwszym wyścigu i na mecie zameldował się na końcu stawki, jako czternasty. W drugim starcie było już znacznie lepiej i dojechał jako szósty.

- Poranne treningi wyszły słabo, później kwalifikacje trochę lepiej, bo skończyłem je na piątym miejscu, ale ciągle nie czułem się na torze dobrze - przyznał Kucharski. - Wygrał chyba stres, miałem kłopoty i choć jechałem na początku to dojechałem jako ostatni w pierwszym przejeździe. Drugi wyścig poszedł mi trochę lepiej, przez znaczną część jechałem z przodu stawki, przez chwilę nawet na drugiej pozycji, jednak nie ustrzegłem się błędu na oponach, co kosztowało mnie sporo czasu, sił i spadek na siódmą lokatę. Na ostatnim okrążeniu wyprzedziłem jeszcze jednego rywala i tak się skończył. Cały start uważam jednak za nieudany, choć bardzo pożyteczny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska