Tak jak tydzień temu podopieczni Rafała Kuptela mieli kiepską pierwszą połowę, a znacznie lepszą drugą, tak tym razem było niemalże odwrotnie. Do przerwy bowiem goście prowadzili 17:14, ale po zmianie stron nie zdołali utrzymać koncentracji.
Niemniej napisać, że przyjezdni dobrze weszli w mecz to napisać niewiele. Zaczęli bowiem od prowadzenia 4:0, a przez pierwsze siedem minut nie stracili bramki. Później wciąż świetnie bronił Adam Malcher, a jego koledzy z pola starali się zwiększać dystans. W pewnym momencie wynosił on już sześć goli (12:6). Z biegiem czasu gospodarze jednak budzili się i przed przerwą zniwelowali straty do trzech „oczek” w czym spora zasługa Wadima Bogdanowa i jego wielu udanych interwencji.
Zresztą rosyjski golkiper wszedł w spotkanie trzema odbitymi piłkami. Jego koledzy z kolei nie marnowali okazji w ataku i udało się im zmniejszyć straty do trzech trafień. Niemniej w końcówce karnych nie wykorzystali w ich szeregach Łukasz Rogulski i Piotr Jarosiewicz.
Po zmianie stron jednak puławianie jakoś szczególnie nie poszli za ciosem, a gwardziści jeszcze długo mieli korzystny wynik po swojej stronie. Zatrzymali się jednak przy stanie 26:24 dla nich. Wtedy to rywale zdobyli cztery bramki z rzędu dzięki czemu wyszli na pierwsze prowadzenie w tym starciu i już go nie oddali do końca. Choć też już długo to nie trwało…
Na nic więc zdało się osiem trafień Michała Lemaniaka. Dobrze w ofensywie zaprezentowali się także Mateusz Jankowski i Wiktor Kawka, którzy zapisali na swoje konto po cztery udane próby.
Azoty Puławy - Gwardia Opole 30:28 (14:17)
Azoty: Bogdanow 1, Zembrzycki - Akimienko 5, Kowalczyk 5, Gumiński 4, Jurecki 3, Łangowski 3, Przybylski 3, Rogulski 3, Dawydzik 2, Jarosiewicz 1, Podsiadło, Szyba.
Gwardia: Malcher - Lemaniak 8, Jankowski 4, Kawka 4, Kowalski 2, Milewski 2, Morawski 2, Zadura 2, Zarzycki 2, Działakiewicz 1, Klimków 1, Fabianowicz, Stefani.
Kary: 8 min - 8 min.
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?