W grudniu ubiegłego roku Sąd Okręgowy w Opolu skazał 27-latka na 25 lat więzienia za zabójstwo córki.
Apelację złożyła prokuratura, która chciała dla niego dożywocia. Wrocławski sąd nie przychylił się do tego wniosku.
- Gdyby to zrobił, oznaczałoby to automatyczne powtórzenie procesu - wyjaśnia sędzia Witold Franckiewicz z sądu apelacyjnego. - W apelacji nie można bowiem zasądzić dożywocia. Jeśli takiej kary chce prokuratura, a sąd widzi do tego przesłanki, oznacza to uchylenie wyroku i skierowanie sprawy do ponownego rozpatrzenia.
Ale i tak sąd apelacyjny zaostrzył wyrok z pierwszej instancji. Łukasz Ł. o warunkowe przedterminowe zwolnienie może się starać po odsiedzeniu w więzieniu co najmniej 20 lat.
- Normalnie mógłby próbować składać taki wniosek po odbyciu 15 lat kary - tłumaczy Lidia Sieradzka z Prokuratury Okręgowej w Opolu.
Przypomnijmy.
Do zbrodni doszło 7 marca 2011 roku w Otmuchowie.
Pod nieobecność matki ojciec opiekował się w weekend czteroletnią Oliwką. W poniedziałek rano po dziewczynkę przyszła babcia, miała odprowadzić wnuczkę do przedszkola.
To ona znalazła nieprzytomne dziecko. Na miejsce przyjechały policja i pogotowie.
Niestety, próba reanimacji dziecka nie powiodła się.
W momencie pojawienia się policji ojca dziecka nie było w domu. Został zatrzymany kilkadziesiąt minut później.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?