Surowy wyrok za rozbój wydał sąd Prudniku. Ponad dwa lata za kratkami

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Surowy wyrok za rozbój wydał sąd Prudniku. Ponad dwa lata za kratkami
Surowy wyrok za rozbój wydał sąd Prudniku. Ponad dwa lata za kratkami Archiwum
Dwa lata i trzy miesiące ma spędzić za kratami 36-letni Daniel S. z Prudnika. Sąd uznał go winnym pobicia, kradzieży i rozboju.

Sąd uznał winę Daniela S. we wszystkich trzech zarzutach aktu oskarżenia. Wspólnym mianownikiem wszystkich tych spraw jest alkohol.

Daniel S. po pijanemu stawał się agresywny i sięgał po cudzą własność. Mężczyzna był już zresztą wcześniej karany. Ostatnich przestępstw dopuścił się częściowo z udziałem kolegi - Mateusza G. oraz trzeciej, niezidentyfikowanej jeszcze i prawdopodobnie nieletniej osoby.

8 sierpnia ubiegłego roku wszyscy trzej wywołali po pijanemu awanturę na jednej ze stacji benzynowych z Prudniku. We trzech wyżywali się na dwojgu młodych ludzi, pobili chłopaka i poszarpali dziewczynę, na szczęście nie powodując poważniejszych obrażeń ciała. Dwa tygodnie później Daniel S. „na bezczelnego” wszedł do jednego z salonów kosmetycznych w mieście.

Burknął coś, że szuka żony. Wykorzystał moment, że pracownice salonu były zajęte wykonywaniem zabiegu i z kasy wyciągnął pieniądze – 2,4 tysiąca złotych. Z gotówką w ręku uciekł na ulicę. Właścicielka salonu wybiegła za nim z krzykiem, chciała go gonić. Nikt z przypadkowych przechodniów jej jednak nie pomógł.

Daniel S. wpadł za trzecim razem. Również po pijanemu z nieustaloną jeszcze osobą napadł na przypadkowego mieszkańca Prudnika, żeby go okraść. Wybrał człowieka, którego dzień wcześniej przypadkowo poprosił o pożyczenie telefonu komórkowego, żeby zadzwonić.

Ten życzliwie się zgodził, a dzień później Daniel S. wtargnął do jego mieszkania, uderzył go w twarz, odepchnął, wyważył drzwi, za którymi pokrzywdzony mężczyzna próbował się schować. Napastnicy zabrali z mieszkania telefon i inne drobne rzeczy, warte w sumie 700 złotych.

Kiedy wytrzeźwieli, następnego dnia po rozboju znów poszli do tego samego mieszkania. Prawdopodobnie chcieli przeprosić pokrzywdzonego i namówić go, żeby wycofał swoje zeznania na policji. Tym razem pokrzywdzony skutecznie zablokował drzwi, a nawet zdołał zrobić zdjęcie Danielowi S. Dzięki tej fotografii policjanci zidentyfikowali sprawcę i powiązali go z kolejnymi sprawami.

Prudnicki sąd zobowiązał Daniela S. do naprawienia szkody materialnej pokrzywdzonym. Ma im zwrócić pieniądze. Natomiast Mateusz G. za udział w pobiciu usłyszał wyrok 4 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata próby i dozór kuratora. Mężczyzna nie był jeszcze karany i sąd uznał to za okoliczność łagodzącą. Wyrok nie jest jeszcze prawomocny.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska