Nie ma pieniędzy na pomalowanie ścian niecki, zatrudnienie obsługi i ratowników. W połowie czerwca zarząd gminy zadecydował, że może przeznaczyć 60 tysięcy złotych na uruchomienie basenu.
- Dostaliśmy zwrot z ministerstwa subwencji ze zwolnień od podatków i chcieliśmy dodać jeszcze trochę pieniędzy z rezerwy budżetowej - wyjaśnia wiceburmistrz Zdzieszowic, Krzysztof Krzywkowski. Jednak podczas ostatniej sesji radni zadecydowali, że nie zaakceptują tego projektu. Uznali, że procedura przetargowa i remont potrwają zbyt długo i zakończą się dopiero w sierpniu. (Kąpielisko funkcjonowało od czerwca do końca sierpnia).
Trzy lata temu basen, należący dotychczas do zakładów koksowniczych, przejęła gmina. Na przygotowanie obiektu do sezonu w ubiegłym roku rada przeznaczyła 40 tys. złotych. Jednak od trzydziestu lat nie remontowano go. Podczas ostatnich sezonów bardzo dużo wody wyciekało z niecki. - Jej ilość kilkakrotnie przekraczała pojemność basenu. Obawiam się, że dno basenu może być uszkodzone - wyjaśniał Edward Szymainda, dyrektor Gminnego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Zdzieszowicach, który zarządza basenem.
W sierpniu w dnie największej niecki zrobione będą odwierty, które pozwolą na ustalenie przyczyn wycieku wody. Gdyby przypuszczenia zarządcy o uszkodzeniu podstawy okazały się uzasadnione, koszt remontu basenu może dojść nawet do 200 tysięcy. - Gdybyśmy podsumowali wszystkie pieniądze, jakie co roku przeznaczaliśmy na uruchamienie obiektu, to na pewno przekroczyłyby tę sumę. Zlecimy wykonanie dokumentacji i w końcu w przyszłym roku zrobimy porządny remont - wyjaśnia wiceburmistrz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
