Jak to zwykle bywa w spotkaniach opolskiego zespołu, również i to starcie było bardzo wyrównane, a jego losy ważyły się do ostatnich akcji. Zacięte były wszystkie kwarty z wyjątkiem trzeciej, przesądzającej o zwycięstwie miejscowej ekipy. Była również jedyną zwycięską przez podopiecznych Roberta Skibiniewskiego.
Stworzona wówczas przewaga była jednak na tyle duża, że wystarczyła, by sięgnąć po zwycięstwo. Opolanie rozpoczęli ją z siedmiopunktową stratą (47:54). Punktowanie na rzecz Weegree rozpoczął w niej Kamil Białachowski. To również on wyprowadził swój zespół na pierwsze w tym meczu prowadzenie za sprawą celnego lay-up’a.
Przy stanie 65:61 skuteczność obu ekip została zniwelowana do zera, a taki stan trwał niespełna półtora minuty. Po tym czasie zawodnicy znowu zaczęli trafiać do kosza, a przewaga miejscowych rosła, aż wyniosła 17 punktów (74:67).
Ostatnia część spotkania była najbardziej wyrównana. Zespoły raz po raz wymieniały się akcjami. W newralgicznym momencie drużyna gości zmniejszyła straty do czterech punktów (84:88), natomiast w ostatnich sekundach sytuację uspokoił Jakub Kobel. Rozgrywający wykorzystał przysługujący jego zespołowi rzut wolny, ustalając wynik spotkania.
Weegree AZS Politechnika Opolska - AZS AGH Kraków 90:84 (27:30, 20:24, 27:13, 16:17)
Weegree: Mielczarek 17, Kobel 16, Kaczmarzyk 14, Jodłowski 6, Kroczak 4, Kowalczyk 9, Kapuściński 7, Skiba 7, Białachowski 7, Ratajczak 3
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?