Po pierwszej kwarcie nic jednak nie zapowiadało tego, że ostatecznie opolanie zejdą z boiska pokonani. Mecz rozpoczęli bowiem piorunująco. Po 10 minutach rywalizacji mieli na koncie aż 30 punktów, podczas gdy w tym czasie pozwolili przeciwnikom rzucić jedynie 14 „oczek”.
Druga kwarta była już jednak w wykonaniu Weegree znacznie gorsza. W niej zdecydowanie przeważała drużyna z Wrocławia, co potwierdziła zwycięstwem 25:15. Mimo wszystko na półmetku wciąż w lepszej sytuacji znajdowali się opolanie, którzy prowadzili wtedy 45:39.
Po przerwie wrocławianie poszli za ciosem i wkrótce wyrównali na 54:54. Na to jednak ekipa z Opola potrafiła jeszcze odpowiedzieć, dzięki czemu przed ostatnią kwartą wygrywała 63:59.
Przez większość czwartej części gry to również ona znajdowała się na prowadzeniu. Po raz ostatni na 34 sekundy przed końcem, kiedy to było 82:81 dla Weegree AZS-u. Od tego momentu zawodnicy WKK jednak raz jeszcze trafili za dwa punkty, a opolan nie było już stać na skuteczną odpowiedzieć, która pozwoliłaby im się cieszyć z przełamania wyjazdowej niemocy.
WKK Wrocław – Weegree AZS Politechnika Opolska 83:82 (14:30, 25:15, 20:18, 24:19)
Weegree: Jodłowski 13, Kaczmarzyk 12, Kobel 10, Skiba 9, Kroczak 8, Mielczarek 8, Kowalczyk 7, Ratajczak 7, Białachowski 6, Pabian 2
20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?