Świąteczna próba

Andrzej Szatan
W sobotę piłkarze Odry Opole zagrają na wyjeździe z KSZO Ostrowiec. Rywal w rundzie wiosennej nie stracił jeszcze punktu.

Dla opolskiego zespołu będzie to najtrudniejszy z dotychczasowych meczów rundy rewanżowej II ligi. Gospodarze w dotychczasowych spotkaniach prezentują wyborną formę. W pięciu pojedynkach wywalczyli komplet punktów. Strzelili aż 12 bramek, tracąc zaledwie 3. KSZO gra skutecznie zarówno u siebie jak i na wyjeździe. Na własnym boisku, pokonało 3-0 KS Myszków i 2-1 Ceramikę Opoczno, a na boiskach rywali zwyciężyło po 3-1 Włókniarza Kietrz oraz 1-0 Polonię Bytom.

Odra na razie nie może odzyskać jesiennej dyspozycji. Swój punktowy dorobek na wiosnę wzbogaciła zaledwie o 5 pkt (1-1 z Hetmanem Zamość, 1-0 z GKS-em Bełchatów i 0-0 z ŁKS-em Łódź), bowiem wiele do życzenia pozostawia skuteczność pod bramką rywali. W lidze na razie tylko Lachowskiemu i Solnicy udało się pokonać bramkarzy rywali.
Środowe spotkanie Pucharu Polski z I-ligowym Górnikiem Zabrze pokazało, iż dyspozycja zawodników Odry poprawiła się. Zebrali oni pochlebne recenzje za ten mecz. - Już mecz w Bełchatowie pokazał, iż zespół powoli odzyskuje wigor - mówi Marcin Bochynek, szkoleniowiec Odry. - Nieźle też zagraliśmy z ŁKS-em, ale zawiodła skuteczność strzelecka, zaś środowy remis z Górnikiem na pewno podbudował drużynę psychicznie.

Trener Bochynek wierzy w korzystny rezultat w KSZO. - Na pewno nie przyjmiemy obronnej taktyki - wyjaśnia. - Kto przyjeżdża po remis, najczęściej przegrywa. Zawodnicy są także dobrej myśli i chcą wygrać. Mamy jednak świadomość, iż będzie trzeba w ten mecz włożyć maksimum sił. Drużyna jest na to przygotowana. Bardzo byśmy chcieli zrobić kibicom świąteczny prezent w postaci zwycięstwa, choć także remis byłby dobrym wynikiem. Mamy obserwacje z ostatnich meczów KSZO. To silny zespół we wszystkich formacjach. Musimy zneutralizować przede wszystkim groźnych Małochę i Żelazowskiego. Jedno jest pewne - będzie to także mecz boiskowej taktyki.
Szkoleniowiec Odry ma świadomość, iż zespół musi przede wszystkim poprawić skuteczność. - Na treningach pracujemy nad tym, ale w trakcie meczu dochodzi obciążenie psychiczne i nie potrafimy zdobyć gola z kilku metrów. Jeśli piłkarze, nie tylko napastnicy, wezmą na siebie większą odpowiedzialność pod bramką rywali, to powinno być dobrze. Piłki nie należy lekceważyć. Jeśli zawodnik to zrobi, piłka potrafi go ośmieszyć.

Na środowym meczu Pucharu Polski z Górnikiem obecny był trener KSZO, Krzysztof Tochel. - Odra pokazała się z dobrej strony - powiedział. - Mimo niepowodzeń w pierwszych ligowych spotkaniach musimy potraktować ją bardzo poważnie, bo Odra udowodniła, wygrywając w Bełchatowie, że potrafi grać na wyjazdach. Na pewno nie będziemy nastawiali się na atak non stop, bo możemy zostać skontrowani.
Nie wiadomo, jaki wpływ na formę gospodarzy mogą mieć zapowiadane osłabienia zespołu. Szkoleniowiec rewelacji rundy wiosennej nie będzie mógł w sobotę wystawić do składu obrońcy Gąsiora, który kiedyś grał w barwach Odry, a także Kaczorowskiego, Noconia i Preiksaitasa. Wszyscy oni są kontuzjowani.

Mecz z KSZO rozpoczyna dla Odry bardzo ważny etap w ligowej rywalizacji. - Oprócz rewanżu z Górnikiem czekają nas spotkania z czołówką tabeli - Górnikiem Polkowice i Famegiem Radomsko - przypomina Bochynek. - Jeśli z Ostrowcem i w tych dwóch ostatnich meczach wygramy, to będzie tylko jeden kierunek - pierwsza liga.
Mecz w Ostrowcu zaplanowano w sobotę na godz. 15.30.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska