Święta w telewizji - co będzie można obejrzeć

Gdyby telewizje konkurowały ze sobą na powtórki, palma pierwszeństwa przypadłaby Polsatowi, który w Wigilię - ach, który to już raz - zaserwuje widzom, i to wieczorową porą, komedię familijną o przygodach małoletniego Kevina ("Kevin sam w Nowym Jorku").

Złote dziecko ekranu Macaulay Culkin zagrał w tym filmie jako 12-letni chłopiec. Dziś to już 28-letni facet z niepewną przyszłością (bezrobotny aktor!) i bogatą przeszłością. Zdążył się ożenić i rozwieść, wpaść w alkoholizm i podjąć wysiłek wyjścia z kryzysu, zresztą z nie najlepszym skutkiem. Najmłodsi widzowie jednak tego nie wiedzą i pewnie się nie dowiedzą. Gorzej z dorosłymi.

Tymczasem i dla nich Polsat ma wielokrotnie już odgrzewane kotlety, na przykład "Żonę pastora" z 1996 z piękną i jeszcze wówczas wolną od nałogów Whitney Houston, czy "Strażnika Teksasu" z bohaterem naszej ulubionej serii kawałów, Chuckiem Norrisem, a także "Amerykańskiego żigolaka", rocznik 1980, z Richardem Gere w roli tytułowej.
W tym roku w ofercie Polsatu - to nowość - zabrakło hitu nad hitami, czyli "Szklanej pułapki". Będzie za to "Świąteczna pułapka", obyczajowy film dla całej familii, i stosunkowo świeża, bo licząca sobie zaledwie pięć lat komedia z cyklu "W krzywym zwierciadle".

W konkurencji powtórkowej Polsat poczuje na plecach oddech publicznej TV, która w święta zaprasza na dwuczęściową polską komedię "Kogel-mogel" oraz "Galimatias, czyli kogel-mogel II". Od premierowej emisji tego filmu mija właśnie okrągłe 20 lat. Nim debiutowała na ekranie Grażyna Błęcka-Kolska, która parę lat później zagrała wielkie role w filmach swojego męża, Jana Jakuba Kolskiego.

Amatorom mocnych wrażeń, ale z przymrużeniem oka, w wigilijny wieczór "Jedynka" proponuje - też wyciągnięty z lamusa - "1941" Stevena Spielberga i "Piratów z Karaibów", a "Dwójka" - jedną z odsłon "Gwiezdnych wojen".

TVN na to wyzwanie odpowiada już nieźle wyeksploatowanym "Polowaniem na Czerwony Październik" i "Dowodem życia" z hollywoodzkimi gwiazdami w obsadzie.
Bój o widza preferującego komedie też zapowiada się zacięty, choć - powiedzmy to sobie od razu - w grę wchodzą także głównie powtórki. TVP stawia na produkcje polskie, proponuje film Jacka Bromskiego "U Pana Boga za piecem" i "Wyjście awaryjne" Romana Załuskiego.

Polsat do rodzinnych świąt w "Krzywym zwierciadle" dorzuca "Zawód: święty Mikołaj" z Whoopi Goldberg, a TVN chce się przebić "Czterema weselami i pogrzebem". Na deser ma jeszcze rarytasik, czyli film "Vinci" Juliusza Machulskiego, w którym jedną z głównych ról zagrał jego ojciec, Jan.

Publiczna TV przebija jednak swoich komercyjnych konkurentów świątecznymi wydaniami popularnych teleturniejów i sporą dawką humoru kabaretowego. To na antenie "Dwójki" jubileusz 10-lecia świętować będzie Ani Mru Mru, także jubileuszową, bo piętnastą odsłonę będą mieć "Marzenia Marcina Dańca", a najważniejsze wydarzenia i paradoksy upływającego roku prześmiewczo skomentuje krakowski Kabaret pod Wyrwigroszem.

Więcej powodów do wypoczynku przed telewizorem (choć generalnie to nie najlepszy sposób spędzania wolnego czasu) będą mieli szczęśliwcy, którzy odbierają Canal+. Ta stacja w paśmie filmowym proponuje sporo interesujących nowości. Jest więc szansa, by po raz pierwszy w telewizji zobaczyć ubiegłoroczny kinowy hit "Ultimatum Bourne'a", ekranizację bestsellerowej książki Roberta Ludluma, czy "Sztuczki" Andrzeja Jakimowskiego, film obsypany nagrodami na międzynarodowych festiwalach, polski kandydat do Oscara.

Specjalną ramówką wszystkich stacji usatysfakcjonowani powinni być natomiast najmłodsi telewidzowie. TVP 2 proponuje im m.in. magiczne "Opowieści z Narnii: lew, czarownica i stara szafa" (naprawdę warto!), TVP 1 - animowane bajki "Happy wkręt" i "Auta".

TVN zaprasza na "Pada Shrek" i ekranizację drugiej części przygód światowej sławy czarodzieja - "Harry Potter i komnata tajemnic", a także na uroczą opowieść o Charliem i jego fabryce czekolady. Polsat chce uwieść maluchy "Księżniczką łabędzi", "Smoczym wzgórzem", "Epoką lodowcową" i komedią familijną "Nie wierzcie bliźniaczkom".

Tak jak na wigilijnej kolacji nie może zabraknąć karpia, trudno wyobrazić sobie świąteczną telewizję bez koncertów kolęd i pastorałek. Usłyszymy je m.in. w wykonaniu Ryszarda Rynkowskiego, któremu przygrywać będą muzykalni górale z Zakopanego.