Wszystkie siostry zginęły wiosną 1945 roku z rąk żołnierzy radzieckich, broniąc się lub innych osób przed gwałtem. Niektóre przed śmiercią torturowano. Część z nich zginęła w Nysie, część z innych miejscowościach Śląska i Moraw w Czechach, gdzie uciekły przed frontem.
Jedną z sióstr jest Maria Paschalis Jahn, urodzona w Nysie, a pracująca w Nysie, Kluczborku i Głubczycach. Zginęła już po zakończeniu działań wojennych, bo 11 maja 1945, zastrzelona przez czerwonoarmistę w Sobotinie w Czechach.
1 marca zginęła siostra Sabina Thienel, pochodząca z Rudziczki koło Prudnika. Kilku dni później w Nysie zabite zostały siostry Sapienta Heymann, Melusia Rybka, Adelheidis Topfler i Felicitas Ellmerer. Wszystkie wstąpiły wcześniej do zgromadzenia zakonnego założonego przez Marię Luize Merkert, beatyfikowaną w Nysie w 2007 roku.
Proces beatyfikacji 10 zakonnic zaczął się w 2011 roku w archidiecezji wrocławskiej, z inicjatywy zarządu generalnego sióstr elżbietanek. Etap diecezjalny procesu zakończył się w 2015. Postulatorką procesu beatyfikacji jest siostra Miriam Zając, zajmująca się historią zgromadzenia.
Dekret papieża o uznaniu męczeństwa sióstr oznacza, że niebawem będą one beatyfikowane, ale Watykan nie podał jeszcze daty. Sama uroczystość beatyfikacji ma się odbyć we Wrocławiu.
W sumie w czasie II wojny światowej zamordowano ponad 100 sióstr z zakonu elżbietanek.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?