Waldemar Podsiadło: Na razie wszystko jest w porządku
Jak Waldemar Podsiadło radzi sobie w pierwszych tygodniach na stanowisku wójta?
- Powoli się przyzwyczajam i oswajam z nową sytuacją. Generalnie nie widzę żadnych problemów, jeśli chodzi o komunikację między ludźmi. Zakładam, że wszystko będzie dobrze. Ze swojej strony zaproponowałem współpracę, taką samą deklarację otrzymałem od moich współpracowników. Nie było żadnych problemów z ciągłością pracy urzędu. Mam nadzieję, że tak będzie dalej. Krok po kroku będziemy działać na rzecz mieszkańców - mówi Waldemar Podsiadło.
Waldemar Podsiadło: To nie czas na urządzanie gabinetu
Waldemar Podsiadło, nowy wójt Złotej, wprowadził się do swojego gabinetu we wtorek, 7 maja, zaraz po sesji Rady Gminy, na której złożył uroczyste ślubowanie. Pomieszczenie jest tym samym, w którym przez ostatnie 25 lat urzędował jego poprzednik - Tadeusz Sułek.
Zobacz też:
Pokój jest zadziwiająco skromny. Zaledwie kilkanaście metrów kwadratowych powierzchni. Kilka szaf i nieduże biurko. Na ścianie mapa Polski oraz dyplomy i certyfikaty, które przez lata zgromadziła gmina Złota. W gablocie jest też pokaźna kolekcja rozmaitych pucharów i statuetek.
- Dokładnie to pomieszczenie przejąłem po panu Tadeuszu. W gabinecie nic nie zmieniałem. To nie pora, by się wygodnie urządzać. Od razu zająłem się bieżącą pracą. Postawiłem jedynie drukarkę, żeby łatwiej móc nadawać bieg urzędowy różnym dokumentom - wyjaśnia Waldemar Podsiadło.
Nie zdecydował się nadać swojemu gabinetowi bardziej osobistego charakteru. Nie ma tam na przykład rodzinnych zdjęć. Dlaczego?
- Uważam, że to niezbyt mądre, żeby wójt zaczynał urzędowanie od urządzania pokoju. Według mnie jest to element na tyle mało istotny, że może poczekać - mówi Waldemar Podsiadło.
Waldemar Podsiadło: Trzeba zająć się potrzebami mieszkańców
Co chciałby zrobić w pierwszej kolejności, jako nowy szef gminy Złota?
- Najpierw chcę się zająć aktualnymi potrzebami ludzi. Chcę stworzyć miejsce w Urzędzie Gminy, które pozwalałoby na obsługę i załatwienie spraw mieszkańców w jednym miejscu. Żeby nie błądzili po korytarzach, oni nie znają na tyle zarówno przepisów, jak i prawa, by samemu wiedzieć, do którego pokoju trafić. Pracownicy mogą obsłużyć ich w większym zakresie, bardziej kompleksowo - mówi Waldemar Podsiadło.
W szerszej perspektywie za kluczową sprawę uważa to, by zachować ciągłość projektów, które już realizowane są na terenie gminy Złota.
- Jednym z nich jest na przykład projekt ścieżki rowerowej od Pińczowa do Wiślicy. Oprócz tego chciałbym porozmawiać z nową panią wójt Czarnocina Beatą Bułą. Mamy do omówienia kilka kwestii dotyczących terenów rolniczych położonych na styku naszych gmin oraz dowozów dzieci do szkół. Niedługo też zajmę się w szerszym zakresie tematem komunikacji. Mieszkańcy powinni mieć możliwość łatwiejszego dojazdu do Urzędu Gminy i ośrodka zdrowia. Muszą zatem powstać nowe przystanki - tłumaczy wójt.
Wkrótce zamierza też pochylić się nad "białymi plamami", jeśli chodzi o dostęp do Internetu i usług telekomunikacyjnych.
- Brak dostępu do sieci internetowej oraz zasięgu sieci komórkowej powoduje znaczny spadek komfortu życia mieszkańców. Po dokładnej analizie będziemy zastanawiać się, co można w tej sprawie zrobić - zapowiada Waldemar Podsiadło.
Zobacz też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?