Świeżo upieczony ojciec rozrabiał na porodówce w Kędzierzynie-Koźlu

Tomasz Kapica
Tomasz Kapica
Mężczyzna pod wpływem alkoholu miał rzucić krzesłem w tablicę i krzyczeć na pielęgniarki.

27-letni mężczyzna brał udział w porodzie rodzinnym i według nieoficjalnych informacji już wtedy był pod wpływem alkoholu. Potem przez kilka godzin nie chciał opuścić oddziału. Cały czas miał żądać aby pokazać mu jego dziecko. Rodzina, a także pozostałe matki, namawiały go do uspokojenia się i pójścia do domu.

Kiedy ze względów bezpieczeństwa po raz kolejny odmówiono mu, pijany mężczyzna wpadł w szał. Zaczął wygrażać personelowi i rzucił krzesłem w jedną z gablot. Wszystko działo się w sobotę. - Policjanci zostali poinformowani przez personel szpitala, że na oddziale położniczo-ginekologicznym miał awanturować się mężczyzna. Jak wynika ze wstępnych ustaleń policjantów, którzy przyjechali na miejsce, nietrzeźwy mężczyzna miał wszcząć awanturę w trakcie której odgrażał się i obrażał personel - poinformowała podkomisarz Magdalena Nakoneczna, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kędzierzynie-Koźlu.

Policja przyjechała na miejsce. Funkcjonariusze wjechali na oddział windą, ale krewki ojciec w tym samym czasie zbiegł schodami i oddalił się. Policja nadal prowadzi w tej sprawie wyjaśnienia.

Dziecko 27-latka cały czas było bezpieczne. Pielęgniarki na wszelki wypadek zabrały je z sali dla mam do gabinetu zabiegowego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska