Sylwester 2009. Na Opolszczyźnie są jeszcze wolne miejsca w restauracjach

fot. Sławomir Mielnik
Iwona Smolin (z prawej) będzie się czesać w salonie "Gracja” w Opolu. Próbną sylwestrową fryzurę wykonuje Beata Hys.
Iwona Smolin (z prawej) będzie się czesać w salonie "Gracja” w Opolu. Próbną sylwestrową fryzurę wykonuje Beata Hys. fot. Sławomir Mielnik
Do zakończenia 2009 roku zostały cztery dni. Większość miejsc na imprezy sylwestrowe sprzedano już na początku grudnia, ale maruderzy nie są zupełnie bez szans.

W opolskim "Czardaszu" zostały wolne trzy stoliki (dla 12 osób). Restauracja kusi bogatym menu - m.in. faszerowany pieczony udziec wieprzowy, muzyką lat 80. i 90. oraz superatmosferą. Koszt - 500 zł od pary, ale oferta all inclusive pozwala na konsumpcję do granic wytrzymałości żołądka i głowy (bo alkohole i napoje też są w cenie).

Na ostatnich pięć par czekają jeszcze w pubie "La Siesta" w Opolu. Sylwester będzie tam kameralny, a jedna z atrakcji to pokaz fajerwerków o północy. W brzeskiej restauracji "Mario" na balu sylwestrowym przygrywać będzie orkiestra, co jest rzadkością, bo w większości lokali króluje muzyka mechaniczna. Trzeba się jednak spieszyć, bo wolnych miejsc zostało dla kilkunastu par, które zechcą wyłożyć 420 zł.

Podobnie jest w hotelu "Centralny" w Kędzierzynie-Koźlu. Reprezentacyjna sala teatralna jest już zajęta, ale wolne miejsca zostały jeszcze w mniejszej sali. Do tańca przygrywać będzie zespół "Trzy i pół", a za sylwestrowe szaleństwo trzeba zapłacić 450 zł od pary.

Na dyskotekowego sylwestra zaprasza opolski klub "Rampa". Za 140 zł od osoby można korzystać z baru do oporu, a po północy liczyć na miskę gorącego bograczu.

Dla tych, którzy chcieliby połączyć przeżycia duchowe z uciechami ciała, czeka jeszcze 80 miejsc na gali sylwestrowej w Filharmonii Opolskiej (190 zł od osoby). Najpierw będzie koncert złożony z najpiękniejszych arii operowych i operetkowych w wykonaniu sopranistki Aleksandry Chacińskiej. Artystce towarzyszyć będą filharmonicy opolscy pod batutą Bogdana Olędzkiego. A po koncercie szwedzki stół z pysznościami i zabawa taneczna z DJ-em.

W ostatni dzień roku panie zdążą jeszcze zrobić się na bóstwo, pod warunkiem, że w salonie piękności zjawią się wczesnym rankiem. W większości salonów mogą jednak liczyć tylko na sylwestrową fryzurę, bo na makijaż i manicure trzeba było się już dawno zapisać. Pozostaje więc "zrób to sam". - Oczy powinny być bardzo mocno podkreślone. Modne są ciemne cienie: śliwkowe, chabrowe, sztuczne rzęsy i błyszczące usta - podpowiada Leokadia Miśków, właścicielka opolskiej "Gracji".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska