Zawody rozgrywano w trzech kategoriach: juniorów (zawodnicy do lat 18), młodzieżowej (19-21 lat) oraz seniorów. - To jedna z największych imprez jeździeckich w kraju - powiedział Andrzej Cieślak, działacz opolskiego klubu Ostroga. - Jest halowym odpowiednikiem mistrzostw Polski.
W każdej z tych kategorii Opolszczyzna miała swojego przedstawiciela. Wśród juniorek była nim Gabriela Kowalska (Olimp Prudnik), w grupie młodzieżowej Sandra Piwowarczyk (Turbud Brzeg) i Mateusz Mrugała (LKJ Moszna), a w seniorach Tomasz Klein (Turbud).
Z tej czwórki najlepiej zaprezentował się Mrugała. Startując na koniu Rapsodie Van Hof, wywalczył srebrny medal.
- To największy sukces w dotychczasowej karierze tego zawodnika - powiedział Cieślak. - Tym startem Mateusz potwierdził swoją przynależność do ścisłej krajowej czołówki jeźdźców. Swego zadowolenia i wzruszenia nie krył jego ojciec i trener w jednej osobie, znakomity przed laty zawodnik, reprezentant Polski, Rudolf Mrugała.
Duże szanse medalowe miała Kowalska. Do decydującej rozgrywki przystępowała bez punktów karnych.
- Niestety, młoda zawodniczka nie wytrzymała napięcia i w finałowym nawrocie popełniła dwa błędy i tym samym powtórzyła wynik z ubiegłego roku, zajmując wysoką, szóstą pozycję - skomentował Cieślak.
Dobrze zaprezentowała się również Piwowarczyk. Dzięki bezbłędnym przejazdom w finałowych nawrotach awansowała na 7. pozycję w klasyfikacji końcowej pucharu.
Również Klein był przed decydującym konkursem z szansami na podium. Po półfinałach zajmował 5. lokatę.
- Niestety, w finale zawodnik wyraźnie nie "dogadał" się ze swoim wierzchowcem i z pewnością jak najszybciej będzie chciał zapomnieć o tym przejeździe - ocenił Cieślak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?