- Wyje w niemal identyczny sposób jak nasza - mówi Dawid, strażak-ochotnik. - Już dwa razy zdarzyło się, że kilku strażaków przyjechało pod jednostkę, bo myśleli, że się pali.
Syrenę słychać w promieniu kilometra.
Strażacy twierdzą, że powoli przestają reagować na jej dźwięk. Problem może się pojawić, gdy wybuchnie kiedyś pożar o tej samej godzinie, gdy wyje syrena na zakładzie.
Firma tłumaczy, że uruchomiła sygnalizację do testowania.
- Jeżeli strażakom przeszkadza ten sygnał, to możemy go już dzisiaj wyłączyć - mówi Marian Żyłka. - Nikt z OSP nie zgłaszał nam jednak problemu. W najbliższych dniach przeniesiemy syrenę wewnątrz do hal i nie będzie nikomu przeszkadzać.
Zobacz opinię: Jan Bogusz, członek zarządu wojewódzkiego związku OSPRPw Opolu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?