Wciąż trwa szacowanie strat po zalaniu miejscowości na terenie gminy Nysa po ubiegłotygodniowych ulewach. Woda największe straty poczyniła w Morowie. Ucierpiały też gospodarstwa w Kopernikach i Rusocinie. Pracownicy nyskiego magistratu już raz odwiedzili zniszczone gospodarstwa. Pierwsza transza pomocy od wojewody jest już wypłacana. Teraz szacunki będą prowadzone pod kątem wypłaty dotacji na remonty zniszczonych posesji.
Ze wstępnych szacunków wynika, że w większości poszkodowanych gospodarstw straty przekraczają 20 tys. zł. Zgodnie z wytycznymi w takim przypadku do komisji oceniającej szkody musi dołączyć inspektor budowlany. W związku z tym trwają szacunki nadzoru budowlanego - wyjaśnia Adrian Kołodziej z biura bezpieczeństwa urzędu miejskiego w Nysie.
Wczoraj (10 września) na konta powodzian trafiły pierwsze wypłaty ze środków wojewody, to w sumie 30 tys. zł. Swoją pomoc dla gminy Nysa i gminy Głuchołazy, która również ucierpiała po wylaniu rzeki Mora zadeklarował także sejmik województwa opolskiego. Do poszkodowanych z gminy Nysa przekazanych ma zostać 50 tys. zł z urzędu marszałkowskiego, do tych w gminie Głuchołazy 100 tys. zł.
W sumie w powodzi z ubiegłego tygodnia ucierpiało kilkadziesiąt gospodarstw. W podobnej sytuacji jak mieszkańcy Morowa są także poszkodowani w Biskupowie, Burgrabicach i Gierałcicach w gminie Głuchołazy. Tu również straty idą w dziesiątki tys. zł na gospodarstwo.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?