Szaleniec z nożem sterroryzował Polaków w Holandii. Policja użyła broni

sxc
W zakładach w Apeldoorn pracuje około stu Polaków, głównie z województw śląskiego i opolskiego.
W zakładach w Apeldoorn pracuje około stu Polaków, głównie z województw śląskiego i opolskiego. sxc
Chwile grozy przeżyli Polacy pracujący w zakładach produkujących słodycze w mieście Apeldoorn w Holandii. Jak dowiedziała się telewizja Superstacja przed południem do hali produkcyjnej wtargnął szaleniec z nożem.

Do zdarzenia doszło w zakładach Euro Patisserie w holenderskim miasteczku Apeldoorn.

Mężczyzna, który był najprawdopodobniej pod wpływem narkotyków, w czwartek przed południem wtargnął do hali produkcyjnej. Był uzbrojony w duży nóż.

Pracownicy zdołali uciec z hali.

Na miejscu pojawiła się policja i pogotowie ratunkowe. Funkcjonariusze oddali strzały ostrzegawcze i użyli gazu.
Szaleniec został obezwładniony.

- To był Holender, który uciekał przed policją. Nikt nie został ranny - relacjonuje w rozmowie z telewizją Superstacja Patrycja, Polka pracująca w zakładach w Apeldoorn.

W zakładach w Apeldoorn pracuje około stu Polaków, głównie z województw śląskiego i opolskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska