Jest to młoda kobieta z dzieckiem. - Przyszła do nas sama, bo dowiedziała się, że jest instytucja, która może jej pomóc - mówi Renata Jażdż-Zaleska, dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Kluczborku. - Uznaliśmy, że sytuacja życiowa, w której się znalazła, zagraża życiu jej i dziecka, więc należy umieścić ich w ośrodku.
Chociaż placówka oficjalnie jeszcze nie działała, to była jednak przygotowana na przyjęcie potrzebujących. A wczoraj oficjalnie otwarto Powiatowy Ośrodek Interwencji Kryzysowej, który mieści się w Rejonowym Domu Caritas Diecezji Opolskiej przy ul. Katowickiej w Kluczborku. Na uroczystości obecni byli przedstawiciele Caritasu Diecezji Opolskiej, władz powiatu, władze gminne oraz wojewódzkie. Uruchomienie ośrodka to efekt porozumienia pomiędzy Caritasem a Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie, który sprawować będzie nad nim opiekę merytoryczną. Zaopatrzenie pensjonariuszy i bezpośrednia opieka nad nimi to zadanie Caritasu.
Ośrodek znajduje się na poddaszu Caritasu. Są tam trzy niewielkie, ale bardzo ładne pokoje, wspólna kuchnia i łazienka oraz pomieszczenie dla pracownika. Wyposażeniem zajął się Caritas. Łóżeczko dla dziecka i zabawki to dar Domu Dziecka w Bogacicy.
- Zamierzamy bardzo wnikliwie analizować sytuację materialną osób, które będą tutaj trafiać - wyjaśnia Renata Jażdż-Zaleska. - Jeżeli będą miały dochody, to obciążymy je częścią lub całością kosztów pobytu.
Koszt pobytu jednej osoby przez całą dobę wynosi 35 zł. Ludzie, których sytuacja życiowa zmusi do szukania schronienia w ośrodku, w momencie przyjęcia muszą podpisać oświadczenie, iż będą przestrzegać regulaminu. Jego złamanie jest równoznaczne z opuszczeniem ośrodka. Na jego terenie nie wolno też używać jakichkolwiek form przemocy, palić papierosów czy być zpod wpływem alkoholu lub innych środków odurzających.