Właśnie dostaliśmy pozwolenie wojewódzkiego konserwatora zabytków na ustawienie czternastu wiatraków. Chociaż to nie tyle, o ile staraliśmy się na samym początku, ale dobre i to - przyznaje Piotr Stachura z paczkowskiego biura informacji w tamtejszym magistracie.
Zobacz: Grodków. Mieszkańcy protestują, a firmy chcą stawiać wiatraki
Projekt Elektrownie Wiatrowe Wilamowa zakładał bowiem powstanie farmy wiatrowej na przeszło 70 wiatraków. Kolosy miały rozciągać się od Nadziejowa poprzez Kamienna Górę, Zwanowice, Ratnowice, Ligotę i Lubiatów w gminie Otmuchów, aż po tereny paczkowskie: Kozielno, Kamienicę i Gościce.
- Wszystko to trwa bardzo długo, bo potrzebnych jest bardzo dużo uzgodnień - wylicza burmistrz Otmuchowa Jan Woźniak. - Ale czekamy już na ostateczne decyzje co do lokalizacji.
Paczków juz się doczekał takowej dla wspomnianych 14 wiatraków. Gminni włodarze są jednak nieco poirytowani efektem: - Konserwator twierdzi, że część planowanych wiatraków przesłoniłaby panoramę Paczkowa, stąd nie dała pozwolenia - mówi burmistrz Bogdan Wyczałkowski. - Trochę to dziwne, zważywszy że za wszelką cenę dążymy do pozyskiwania źródeł energii odnawialnej...
Zobacz: Kędzierzyn-Koźle. Powstają pierwsze wiatraki
Tak czy inaczej cześć paczkowskich rolników podpisała juz umowy dzierżawy gruntów pod elektrownie. Dostaną zdecydowanie więcej (ok. 30 tys. zł rocznie), niż gospodarze z kamiennickiej gminy, którzy z inwestorem zawarli porozumienie kilka lat wcześniej. Ci ostatni bowiem mogą liczyć zaledwie na około 8-10 tys. zł od jednego wiatraka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?