Szanse pół na pół

Redakcja
Zespół z Nysy ma na swoim koncie komplet zwycięstw. Tę passę chce podtrzymać także w Bełchatowie.
Zespół z Nysy ma na swoim koncie komplet zwycięstw. Tę passę chce podtrzymać także w Bełchatowie.
W sobotę KS Nysa zagra w Bełchatowie ze Skrą. Zespół z Opolszczyzny jest wiceliderem, a Skra zamyka ligową stawkę.

Dotąd podopieczni trenerów Jerzego Salwina i Andrzeja Kaczmarka wygrali trzy mecze i ustępują liderującemu Mostostalowi tylko jednym punktem. Zespół z Nysy wygrał z Czarnymi w Radomiu, Indykpolem Olsztyn u siebie i w ostatniej kolejce na wyjeździe ze Stolarką Wołomin. Szczególnie cenne są wyjazdowe zwycięstwa, bo dotąd panowała opinia, że drużyna z Nysy jest ekipą własnego parkietu.
- Wychodzimy z założenia, że chcemy wygrać każde spotkanie, także to wyjazdowe - mówi trener Salwin. - Jest rzeczą naturalną, że nie wszystko można wygrać, ale będziemy się starali zmienić tę opinię.

Beniaminek z Bełchatowa rozpoczął sezon od porażki u siebie 1:3 z Mostostalem, a w II kolejce, także na własnym parkiecie, przegrał 0:3 ze Stolarką. Jednak przed tygodniem dość nieoczekiwanie miał piłkę meczową w wyjazdowym spotkaniu z wicemistrzami Polski Galaxią Częstochowa. Częstochowianie wygrali w tie-breaku, ale Skra zebrała bardzo dobre recenzje. Po trzech kolejkach ma na koncie tylko 1 pkt i zamyka stawkę.
- Wprawdzie pozycje w tabeli przemawiają za nami, ale zawsze faworytem jest gospodarz - mówi Salwin. - Skra przegrała z Mostostalem, czego należało się spodziewać. Mecz ze Stolarką po prostu im nie wyszedł i nie chciałbym, żeby akurat wyszło im spotkanie z nami. Szanse obu zespołów oceniam po pięćdziesiąt procent. Skra gra u siebie, a poza tym ma bardzo dobry zespół. Na rozegraniu jest znany Zieliński, a drugim wystawiaczem ograny w lidze Bednaruk. Dwaj atakujący Skry: Szymański i Maciejewicz należą do szerokiej kadry Polski. W zespole występuje też Czerlonek, jeden z lepszych libero w naszej lidze. Skra ma więc bardzo dobry i wyrównany skład. Jest w pewnym dołku, ale symptomy poprawy i przebudzenia były widoczne już przed tygodniem. Wyrównana walka z Galaxią mogła podbudować zespół z Bełchatowa.

W zespole z Nysy nie wystąpi kapitan zespołu, środkowy Rafał Dymowski. Pozostali siatkarze są przygotowani do gry.
- Rafał w tym tygodniu nie trenował - wyjaśnia trener Salwin. - Nabawił się kontuzji kolana i przez cały tydzień miał aplikowane zastrzyki. Zastąpi go Sedlacek, a na pozostałych pozycjach wystąpią ci, którzy grali we wcześniejszych meczach. Wygrywamy, więc nie ma potrzeby dokonywania zmian. Na uraz pięty narzekał Hachuła, ale to nie powinno rzutować na jego formę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska