Szanse są, ale trzeba pokonać koalicję z Białegostoku

Marcin Sabat
Marcin Sabat
Adam Filipowicz i Marta Wójcik mają największą szansę na medal.
Adam Filipowicz i Marta Wójcik mają największą szansę na medal. Archiwum
Od piątku do niedzieli na elbląskim lodowisku "Helena" rozegrane zostaną mistrzostwa Polski w short tracku. Wystartuje 11 zawodników AZS-u Politechnika Opole.

Pierwsze sportowe emocje zaplanowano na piątek na godz. 9.30, kiedy to rozpoczną się biegi eliminacyjne na dystansach 500, 1000 i 1500 metrów zarówno w kategorii kobiet, jak i mężczyzn. Dzień później, od godz. 15.00 odbywać będą się biegi ćwierćfinałowe, półfinałowej i finały na dystansie 1500 m i 500 m, a po nich eliminacje sztafet. W niedzielę od 9.00 rozegrane zostaną decydujące biegi na dystansie 1000 m, następnie superfinał kobiet i mężczyzn (ośmiu najlepszych w klasyfikacji łącznej), a na zakończenie finały sztafet na dystansie 3000m kobiet i 5000m mężczyzn.

W mistrzostwach kraju seniorów i młodzieżowców mogą startować wszyscy zawodnicy z kwalifikacją posiadający co najmniej II klasę sportową, więc także znacznie młodsi. Jeżeli chodzi o akademików z Opola to warunki spełniło 11 osób, na czele z Adamem Filipowiczem, Martą Wójcik i Oliwią Gawlicą, którzy w tym sezonie startowali w Pucharach Świata. Walczyć będą także choćby Katarzyna Iwach (uczestniczka Uniwersjady), Kamila Bąk, Wiktoria Tkaczuk, Magdalena Wilga i Mateusz Krzemiński.

- Zawodnicy są dobrze przygotowani, ale czeka nas trudne zadanie, choćby ze względu na liczbę startujących zawodników z Białegostoku - mówi trener Anna Łukanowa-Jakubowska. - Mają dużą i silną grupę, a w każdym wyścigu trzeba będzie się przez nią przebijać. Jesteśmy dobrze nastawieni i będziemy walczyć o jak najlepsze miejsca, choć ciężko coś zadeklarować.
Z pewnością można się jednak pokusić o stwierdzenie, że jeżeli ktoś ma powalczyć z mocnymi zawodnikami Juvenii Białystok, na czele z siostrami Patrycją i Natalią Maliszewskimi Warakomską, Mazur, Wilczykiem, Konopko, Kamieńskim i Kraśnickim, to z pewnością są to Wójcik, Filipowicz i Gawlica. Nasi postarają się też poprawić bilans poprzednich mistrzostw Polski. Wówczas panie wróciły bez indywidualnego medalu (czwarte miejsce Barbary Kobylakiewicz na 1500 m i ósme w wieloboju) z jedynym srebrem w sztafecie.

Na podium stawał tylko Filipowicz, który wywalczył srebro na 500 m i złoto w superfinale 3000m
oraz brąz w wieloboju. W tym sezonie plasował się jednak na miejscach 5-6 w zawodach rankingowych, podobnie jak Gawlica. Nieco lepiej wypadała Wójcik, choć Patrycja Maliszewska wydaje się jednak poza zasięgiem, zwłaszcza że opolanka w ostatnim czasie borykała się z problemami zdrowotnymi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska